Mięciutkie, puszyste oponki; ale tego samego dnia. Na drugi dzień zostało mi kilka i są nieco twardsze dlatego warto zrobić z połowy porcji ja tak zrobiłam i wyszło mi 18 wykrawanych "setką"
Twaróg rozetrzeć z cukrem, dodać esencję i jaja, wymieszać, wsypać mąkę (1 szklanka) przesianą z sodą, wyrobić ciasto w razie potrzeby podsypując pozostałą mąką. Ciasto powinno być miękkie i luźne, ale nie klejące się do rąk.
Ciasto rozwałkować na 8-10 mm i wykrawać setką oponki robiąc małym kieliszkiem w środku dziurkę. Oponki smażyć z obu stron w rozgrzanym oleju, osączyć na papierowym ręczniku, posypać cukrem pudrem