Jeszcze kilka lat temu nawet przez myśl mi nie przeszło,że kiedykolwiek spróbuję szpinaku...nie lubiłam go choć nigdy nie skosztowałam.I nadszedł ten dzień...teraz dość często króluje w mojej kuchni :)
Ugotowane ziemniaki utłuc dokładnie lub przecisnąć przez praskę.Cebulę posiekać i podsmażyć na łyżce oleju,dodać szpinak i razem poddusić.Ostudzić.Do ziemniaków dodać szpinak z cebulą,posiekaną natkę pietruszki,pastę z chili,przyprawy i sól według uznania,wyrobić masę,spróbować i ewentualnie doprawić.Dodać mąkę i jajka,wyrabiać do połączenia składników.
Blachę do pieczenia wyłożyć papierem,posmarować olejem.Mokrymi dłońmi formować kotlety i układać na blasze.Posmarować wierzch olejem.
Piekarnik nagrzać do 200 stopni i piec kotlety 30-40 min.
Ja podałam je z sosem czosnkowym na bazie jogurtu greckiego,ale myślę,że sos pieczarkowo-śmietanowy również się sprawdzi.
Smacznego :)