Na rozgrzanej patelni (bez oleju) kładziemy kromki i rumienimy, czyli robimy grzanki. Zdejmujemy grzanki z patelni, odkładamy na później. Wlewamy trochę oleju do podsmażenia cebuli, którą uprzednio kroimy w półplasterki. Cebula ląduje na patelni. Solimy ją do smaku. W czasie podsmażania się cebuli do naczynia wbijamy jajka (całe). Roztrzepujemy je jak na jajecznicę. Jak cebula ładnie się zeszkli "wrzucamy" ją do tych roztrzepanych jajek i mieszamy. Można odrobinę posolić. Kładziemy grzanki z powrotem na patelnię i wylewamy na nie jajka z cebulą. Trzeba równomiernie je rozprowadzić. Jak jajka zaczną się ścinać, nożem lub łopatką odkrawamy od brzegu patelni. Łopatką podważamy "omlet" by sprawdzić stan usmażenia (lekko zarumienione). Wkładamy łopatkę pod spód, najlepiej tak żeby trafiła na jak największą powierzchnię grzanek. Podnosimyy lekko do góry, żeby masa spłynęła pod spód i powoli, ale stanowczo odwracamy (jak naleśniki, nie podrzucać!). Nawet jak się coś rozwali to nieszkodzi, wszystko i tak się ze sobą złączy przy dosmażaniu drugiej strony "omletu".Sekund pięć i gotowe danie bardzo sycące i smaczniaste.
tusiaa (2005-08-02 20:45)
bubuś zrobi to lepiej
;P
:*