Przed fotografowaniem zapomniałam posypać zielonym - a teraz już nie ma sałatki.
Paprykę, ogórki, ananasy, cebulę pokroić w kostkę. Wszystkie składniki (tuńczyka dajemy razem z olejem) na sałatkę wrzucić do miski, wymieszać, doprawić wg smaku.
Przygotować sos - wymieszać ocet, sok i olej (jeżeli tuńczyk był w obfitej ilości oleju - a czasami taki się zdarza - wtedy zredukować ilość oleju). Wymieszać. posypać zieleniną.
Przepis pochodzi jeszcze z czasów studenckich a zaskakuje kontrastem smaków.
Praktycznie zapomniałam o niej - ale gdzieś po lodówce pętała się puszka tuńczyka. Przejrzałam przepisy na WŻ - ale żaden do końca mi nie pasował. Więc wpisałam swój
W każdym razie wszystkim życzę smacznego