- 100 g suchego makaronu (u mnie pełnoziarnisty)
- ok. 150 g gotowanego, wyłuskanego bobu
- ok. 200 g ugotowanej fasolki szparagowej, pociętej na małe kawałki
- ok. 200 g. pomidorów
- olej do smażenia ( u mnie łyżeczka)
- czosnek (u mnie 2 ząbki)
- odrobina cukru
- zioła (u mnie koperek i świeża bazylia), sól, pieprz
Proporcje podałam orientacyjnie, gdy ktoś chce, może dodać np. więcej bobu, a mniej fasolki lub odwrotnie ;). Przepis powstał jako moja wariacja nt. różnych przepisów przeczytanych w necie.
Przepis na 1 porcję dla dość głodnej osoby.
Bób,fasolkę i makaron gotujemy do miękkości. Bób obieramy. Na patelni podgrzewamy olej, wrzucamy posiekany czosnek, smarzymy chwilę, aby czosnek oddał aromat, ale się nie przypalił. Na patelnię wrzucamy ugotowany bób, pomidory i fasolkę, mieszamy, doprawiamy, pozwalamy, by pomidory puściły sok i nieco się poddusiły. Po jakichś 3 minutach dorzucamy ugotowany makaron, przez chwilę wszystko razem dusimy, doprawiamy do smaku solą, świeżo zmielonym pieprzem, cukrem (jeśli sos pomidorowy będzie za kwaśny), ziołami. Smacznego!