dodatki:
Uwielbiam takie desery:) Przepis pochodzi z bloga Domi w kuchni i postanowiłam się z Wami nim podzielić. Najbardziej spodobało mi się to, że w cieście nie ma cukru. Dla mnie bita śmietana i owoce są wystarczająco słodkie dlatego ten deser tak mnie zachwycił :) Niestety świeżych malin jeszcze nie ma a mrożone zbyt pięknie się nie prezentują ale za to nadrabiają smakiem :)
Ciasto na babeczki zagniatamy i wkładamy na 5 minut do zamrażarki.
Następnie wykładamy nim wysmarowane tłuszczem foremki i nakłuwamy widelcem w wielu miejscach.
Pieczemy około 20 minut w 180 stopniach.
Wystudzone napełniamy ubitą śmietanką z cukrem a na wierzch układamy świeże lub rozmrożone maliny.
Smacznego :)
Fajny zbieg okoliczności :) Ja właśnie planuję bardzo podobne kakaowe babeczki, tylko z serkiem mascarpone, bitą śmietaną i truskawkami :D
oj tak z mascarpone będa chyba jeszcze lepsze niż z bitą śmietaną. miałam ostatnio ochotę zrobić tartaletki z tym serkiem ale jak zobaczyłam w sklepie cenę 13 zł za 250 g to stwierdziłam, że jednak poczekam na jakąś promocję ;p
Są na rynku dostępne zgrabne podróby tego serka, robi je np. Piątnica, tylko trzeba wiedzieć, do czego chcemy użyć, bo niektóre marki proponują serek baaardzo tłusty, ciężki o zwartej konsystencji, że łyżka nie tylko staje, ale ledwo się wbija :D Zwykle więc "macam" trochę opakowanie, zanim zdecyduję, co kupić. Ale faktycznie często decyduje cena i ostatecznie rezygnuję z tych najpyszniejszych oryginalnych i dobrych firm, bo są zwyczajnie za drogie. Jeśli jednak mamy już jako takie pojęcie o serku mascarpone i wiemy, jak go użyć, żeby efekt był naprawdę dobry, warto wydać kilka złotych więcej :)
ja nie wiem skąd ostatnio te wysokie ceny bo kupowałam normalnie serek mascarpone za 7-8 zł. wiadomo, że nie jest to niska cena ale od czasu do czasu warto było wydać a ostatnio szukam i sama drożyzna;/ takie są uroki mieszkania w małym mieście ;)