Polecam każdemu. Jest to potrawa prosta i zarazem wyrafinowana. Składniki znajdą się w każdej kuchni więc nie ma z nimi zachodu. Pychaaa... na odświętną kolację we dwoje i na codzienny obiad. :)
Nie smakowało mi.Nieciekawy kolor ,dziwny smak.
Przykro mi, że Ci nie smakowało. "Dziwnego" smaku można się spodziewać po przyprawach - a kolor - taki jaki dadzą imbir i sos sojowy i na to nie ma lekarstwa. Ja to danie teraz robię sporadycznie - dzieci protestują przeciwko tej właśnie dziwności - czyli trzeba by robić dwa obiady.
Dzisiejszą wersje modyfikowałam - marynatę zamiast z winem zrobiłam z mieszanką oleju winogronowego i octu balsamicznego i na koniec do sosu dodałam śmietanę.
Wino ma być słodkie czy wytrawne?
Ja dawałam wytrawne.
Ale kiedyś robiłam wołowinę w czerwonym winie, w barku było tylko półsłodkie, przez nikogo jakos nie zaczepiane. Dodałam do mięsa. Początkowo byłam przerażona smakiem - ciągle przebijała mi słodycz wina. Ale w trakcie gotowania wszystko sie zmacerowało - i wyszło nawet, nawet.