Grochóweczka pysznie rozgrzewająca!

Szponder zalać 3 litrami wrzątku i gotować do miękkości - następnie wyjąć. Groch przebrać i opłukać - wsadzić do wywaru, zagotować, zdjąć z ognia i odsatwić na 2 - 3 godziny. Następnie ponownie zagotować wraz z wędzoną kością. Z boczku odkroić grubą skórę i dodać ją do zupy a resztę pokroić w kosteczkę. Zupę gotować na małym ogniu. Boczek podsmażyć na margarynie, dodać pokrojoną w ćwierćplasterki kiełbasę a następnie drobno pokrojoną cebulę.

Przesmażoną wędline i cebule wlać wraz z uzyskanym tłuszczykiem przełożyć do zupy. Dodać kostkę, liść laurowy, ziarna pieprzu i ziela, sól, pieprz i maggi. Marchewkę zetrzeć na grubych oczkach i dołożyć do zupy. Jeśli potrzeba - dolać trochę wrzątku. Gotować aż groch zacznie się rozpadać.

Wsypać solidną porcję majeranku, zmiażdżony czosnek i po szczypcie bazylii i cząbru. Pogotować jeszcze chwilę i połączyć z osobno ugotowanymi ziemniakami. Mięso obrać i dodać do zupy. Grochówki nie trzeba juz zagęszczać zwlaszcza gdy ma nam starczyć na drugi dzień, gdyż robi się gęsta.

Zupa zrobiona wg własnych upodobań. Najlepiej smakuje na drugi dzień gdyż robi się bardzo gęsta. Świetnie smakuje z grzankami ( najlepiej w ziołach ). Jest treściwa, dość ciężka i bardzo rozgrzewająca:)

SMACZNEGO!