Do dużej miski przesiewamy mąkę i proszek do pieczenia. Margarynę, jajka i cukier ucieramy w osobnym naczyniu i wlewamy do miski z mąka. Całość mieszamy i dodajemy partiami śmietanę. Wyrabiamy gładkie ciasto.
Ciasto wałkujemy na cienkie płaty i kroimy na wąskie paski o szerokości około 3 cm. Następnie paski kroimy na długość około 9-10 cm, nacinamy pośrodku i wywijamy na drugą stronę.
Smażymy w głebokim dobrze rozgrzanym tłuszczu na złoty kolor z obu stron. Usmażone faworki wyjmujemy na ręcznik papierowy, aby odsączyć nadmiar tłuszczu i po przestygnieciu posypujemy cukrem pudrem.
Rewelacja!!! naleze do osob ktore nie maja pojecia o pieczeniu jakichkolwiek ciast. Pierwszy raz w zyciu smazylam faworki i wyszly super. Wszyscy sie zajadali a bylo tego duuuzo. Dzieki.
mam pytanie czy do takich faworkow moze byc takie maslo kanapkowe ?? lub margaryna ??
Najlepsza jest margaryna tzw. twarda, na której jest informacja, że nadaje się do pieczenia ciast np. typu Palma, Kasia, Mleczna itp.
Witaj lexi, właśnie poszukiwałam przepisu na faworki a że wcześniej Twój sernik do dziś robi furorę to zdecydowałam się na Twój przepis. Czy mogłabyś mi powiedzieć ile mniej więcej faworków wychodzi z podanych proporcji ? Bo z kg mąki to chyba sporo :) I czy mogłabyś podać mi proporcję na mniej faworków, bo nas jest dwoje to z kg cały tydzień musielibyśmy jeść :D
Witaj calineczko, cieszę się , że serniczek przypadł Ci do smaku. Jeśli chodzi o faworki to z 1 kg wychodzi ich sporo , bo 2 duże kopiaste talerze (na 4 osoby i 2 dni jedzenia). Jeśli jest Was dwoje i nie przewidujesz żadnych gości to proponuję zrobić faworki z połowy proporcji, czyli z 0,5kg maki (użyj wówczas dwóch małych jajek). Mam nadzieję, że faworki również przypadną ci do smaku :-).