Zakwas: (czas przygotowania: 5-6 dni)
Zaczyn: (czas 8godzin)
Ciasto właściwe: (czas wyrośnięcia do 5godzin)
według upodobań można dodać:
Zakwas:
(I dzień)
Pół szklanki mąki żytniej 2000 zmieszać z pół szklanki ciepłej wody. Odstawić w ciepłe miejsce. Po 12 godzinach dodać ponownie pół szklanki mąki żytniej i pół szklanki ciepłej wody. Dokładnie wymieszać i odstawić w ciepłe, bez przeciągów miejsce.
(II i każdy następny dzień...)
Codziennie do siedmiu dni dodawać o tej samej porze np. o 10 rano łyżkę mąki żytniej 2000 i łyżkę ciepłej wody. Konsystencja zakwasu powinna być taka jak gęstej śmietany. Zakwas powinien "pracować" czyli wytwarzać bąbelki, oraz mieć nieco ostry zapach. Jeśli nie pojawia się pleśń zakwas jest dobry.
Zaczyn:
Z przygotowanego wcześniej zakwasu odmierzamy 60g, dodając do niego 90g mąki żytniej oraz 90g ciepłej wody. Nie będzie to konsystencja "śmietany", będzie zbliżone do zbitego ciasta, które trzeba odstawić na 8 godzin.
Ciasto właściwe:
Po 8 godzinach zaczyn zmieszać z 300g mąki żytniej 2000, 240g wody, szczyptą soli oraz cukru. Całość dokładnie wymieszać. Ciasto może być zbite, co nie powoduje zakalca, chleb jest po prostu pełniejszy i ma mniej pęcherzyków.
Według upodobań można dodać po garści składników na które akurat mamy ochotę.
Na zdjęciu widoczny jest chleb z garścią siemienia lnianego, garscią płatków owsianych, garścią słonecznika.
Dokładnie wymieszane ciasto włożyć do foremki, np. keksówki, wcześniej delikatie wysmarowaną oliwą z oliwek i opruszoną płatkami owsianymi i słonecznikiem. Odłożyć na 5 godzin do wyrośnięcia ciasta.
Po 5 godzinach ciasto wsadzić do nagrzanego piekarnika. Piec 15minut na 230stopni C, po czym zmienijszyć temperaturę do 200 stopni C i piec kolejne 40-45minut.
Chleb kroić po całkowitym wystygnięciu.
Chleb na zakwasie nie wyrośnie tak jak na drożdżach, trzeba być tego świadomym, aby się nie zniechęcić.
Smacznego! :)
W tytule jasno napisane jest iż piszę o chlebie żytnim na zakwasie.
Nie nakręciłam się do niczego bo niby do czego. Wystawiłam swój przepis ze świadomością krytyki, lecz kiedy widzę, że dostaję niesłuszną uwagę to staram się ją sprostować. Nie uważam się za mistrza w gotowaniu, ponieważ są to moje pierwsze przepisy, więc wyolbrzymianie co do mojego podejścia jest chyba niestosowne.
A tak to dziękuję za uwagę i chwilę poświęconą mojemu przepisowi;)
wygląda apetycznie, ale za dużo z tym roboty :)) za leniwa jestem hehe
A może ktoś wytłumaczyć dlaczego chleb zytni nie wyrasta tak jak pszenno-zytni? Ciasto jest zbyt ciężkie? Ja robie chleby pszenno-zytnie i wyrasta jak szalone, ale to jednak mieszane. Nigdy nie robiłam samego zytniego, chyba w sobote zamiast mąki pszennej dam zytnia i zobacze co wyjdzie :)
W przepisie napisałam, że nie wyrośnie chleb na zakwasie tak jak na drożdżach. A do wypieku używam mąki razowej stąd typ 2000, myślę że rodzaj przemiału jak i zakwas mają dużo wspólnego co do wyrośnięcia chleba.
Nie mogę teraz zmienic zdjęcia:( doppiero po zakończeniu oceniania;/
Ja natomiast mam inne pytanie - co robimy z pozostałym zakwasem? Bo rozumiem, że normalnie do pieczenia takiego chleba nie dajemy całego zakwasu - tak przynajmniej wnioskuje z Twojego przepisu Droga Koleżanko :)
Pozdrawiam,
Damian