Ciasteczka robi się dość szybko, jednak szczerze mówiąc nie opłaca się ich robić w domu, taniej jest kupić :-) ja jednak miałam wszystkie składniki w domu więc postanowiłam się trochę pobawić.
Paczka okrągłych biszkoptów
Galaretka o ulubionym smaku
Polewa czekoladowa albo dwie tabliczki czekolady
1 łyżka oleju
WYKONANIE:
Formę ( u mnie to była foremka do pizzy ) wyłożyć szczelnie folią spożywczą, galaretkę rozpuścic w 1,5 szklanki gorącej wody i przelać do foremki. Włożyć do lodówki i poczekać aż stężeje. Po tym czasie wyciągnąć galaretkę łapiąc za końce folii i wykrawać np. kieliszkiem kółka trochę mniejsze od biszkoptów.
Krążki układać na biszkoptach i włożyć do lodówki, czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej razem z olejem i odstawić do czasu aż będzie chłodna.
Wyciągnąć ciasteczka z lodówki, nabijać na wykałaczki i zamaczać w stopionej czekoladzie lekko przechylając naczynie w którym jest polewa, ciastka układać na kratce z piekarnika lub mikrofali i schłodzić.
Smacznego!
Podziwiam za cierpliwość :)
wow...:)