Ja też uwielbiam szpinak i na pewno wypróbuję ten przepis. Na razie wrzucam go do ulubionych
Smacznego! :) Czekam, może ktoś zna jeszcze inne kombinacje kociołkowe?
Tak... w zależności od ilości, wilgotności potrawy i wielkości kociołka dusi się wszystko od 40min do 2h. Jak już zaczyna być gotowe, to ewidentnie czuć zapach unoszący się z wentylka kociołka... Danie w sumie nie jest takie tłuste - zależy od składników... wszystko gotuje się we własnym sosie, a tłuszcz służy właściwie tylko po to, żeby się warzywa nie przykleiły do kociołka i nie przypaliły. Kociołek dlatego należy wsadzić na ognisko z dużą ilością żaru, a jak się pali - blisko ognia, a nie w sam ogień. Jak ktoś ma kominek to też może sobie taki kociołek robić. Smacznego :)
Muszę pochwalić się, że miałem okazję jeść "kociołek" w czasie wakacji. Bardzo pyszne danie i momo, że wsumie dość tłuste, to obyło się bez żadnych doelgliwości żołądkowo-wątrobowych. W próbowanej przeze mnie wersji były: kapusta, marchew, ziemniaki, cebula, boczek wędzony, kiełbasa, pałki kurczęcie, koncentrat pomidorowy. Widzę jednak, że wersji jest dosyć dosyć i warto by było wypróbować wszystkie... Jednak zdecydowanie tamten "mój" kociołek dusił się o wiele dłużej....
Wow jestem pod wrażeniem, sama pochodzę z Jury Krakowsko-Częstochowskiej ale znam tylko prostą wersję prażonek (zresztą w moich przepisach). Już sobie drukuje Twoje podpowiedzi do wykorzystania w mojej rodzince. Z dziczyzną gorzej ale postaram się wprowadzić jakieś wersje u siebie. Dziękuje autorce za cenne podpowiedzi. Pozdrówka
jak tylko będę robić kociołek, to wstawię zdjęcia... ale może ktoś z użytkowników wstawi?
szkoda ze nie ma zdjęć
Bardzo smakowicie się zapowiada!!!
Ja uwielbiam szpinak, więc mnie proporcje odpowiadają. Nie zaczerpnęłam przepisu z Knorra. Kiedyś robiłam "Szpinakowe roladki Roxi" z WŻ. Zmodyfikowałam jednak przepis (dodałam czosnku i gałki muszkatołowej), bo jak dla mnie danie było za mdłe. Wymyśliłam też wiele wariacji z różnymi dodatkami.
Ten przepis jest prawdopodobnie zaczerpnięty z Knorra.
Ślimaki ostatnio robiłem (aczkolwiek nie każdy lubi szpinak więc zmniejszyłem porcję na ciasto) i wyszly super :)
Zrobiłam Twoje klopsiki na imprezkę z przyjaciółkami i zrobiły furorę! Przepis wylądował w ulubionych i na pewno zagości nie raz na moim stole.
Tak, to taki żurek. Tylko patrz, czy nie ma konserwantów bo nic z tego nie wyjdzie. Nie wiem ile to jest buteleczka, bo są różne :)... W przepisie przecież jest napisane, że bierzesz 100g zakwasu.
i jeszcze jedno- czy wykorzystujemy całą buteleczkę?
Witaj! Czy pisząc o starym żurku masz na myśli taki żurek w butelce jaki mozna kupić w sklepie? :) Jestem początkujaca w pieczeniu chleba i stąd moje pytanie..
Dziękuję bardzo za ciepłe słowa i życzę smacznego!