Kakardo ! Proponuje środkowy poziom. Nie ma potrzeby świstakowi odbierać sreberka aby przykryć bezę. Temperatura w której pieczesz czytaj suszysz bezę i czas nie spowoduje,że beza złapie na brąz )).
Megi dziękuję!! jak po gaciach.....to ja biorę na swój kark :D a jszcze mam pytanie, czy powinnam ją nakryć folią żeby nie ściemniała za mocno? Które pięterko piekarnika proponujesz?
Mam nadzieję ,że ewma nie da mi po gaciach gdy odpowiem kokardzie . Otóż ja zawsze i do wszystkiego ( nawet ja jest wskazówka tylko grzałki ) piekę w termoobiegu . Nigdy żadnej skuchy nie zaliczyłam z tego powodu . W wypadku Pavlowej jak najbardziej , tylko musisz pamiętać aby ok 20 C zmniejszyć temp. przy termoo.. No to kokardko ... powodzenia
czy powinnam piec na grzaniu góra-dół czy termoobieg?
agaciu ! mogę podpowiedzieć z braku winnego octu, może być spirytusowy.
A czy ocet winny można czymś innym zastąpić?
super przepis , prosta i smaczna , piekłam jakiś czas temu podobną babkę jednak proporcje inne ,ta wydaje mi się smaczniejsza .pozdrawiam :)
Oj szkoda, bo co świeże maliny to świeże maliny - czasem odnoszę wrażenie, że te wrześniowe odmiany są właśnie najsmaczniejsze :)
Niestety to już ostatni występ Pavlowej z moimi malinami . Przymrozek odebrał im żywotność . Ostatnie owoce , no cóż (((
Po raz kolejny popełnione .. Nadmieniam , że w zbieraniu białek zaangażowałam moje panie z pobliskiego sklepiku , które namiętnie wylewały całe szkalnki jako odpad. Jednak kiedy posmakowały , mieniły zdanie .. Jeszcze trochę a same odwarzą się na takie rarytaśne cudo !
Ze wzgledu an warunki pogodowe ( maliny i poziomki nie dojechały) pokombinowałam i Pavlową '' posadziłam'' na biszkopcie z masą waniliowo - jagodową . Pyszny duecik .. :))
mc_soko ! ale super ,że komentarz wstawiłaś , akurat szukałam tej recepturki .. U mnie dopiero siedzi 5 min .. Jutro będze z malinami , poziomkami i jagodami ... nareszcie mam czas na domową Pavlową )))
Bardzo dobre!!!
Właśnie wyciągnęłam piekarnika , bardzo dobra , zaraz gorącą jem , nie mogę się powstrzymać. Polecam
leszek ! Odrysowalam okrąg o srednicy 26 cm .. i rozsmarowałam pianę z małym marginesem przed , bo w trakcie pieczenia piana rozrasta sie . Dokladnie trzymałam sie recepturki , ważna uwaga piana powinna być dobrze ubita a potem porcjami miałki cukier , ( miałam królewski ) Hmm to był hicior lata ...wspomnienie , maliny do połowy pazdziernika owocowały ..!Byle do ... truskawki polnej .. :))