pyszności....
Super! Cieszę się, że smakuje:)
Bardzo dobra, pachnąca na całą kuchnię i tajemnicza zupka. :)) Dla barbarzyńców zanęcona chipsami z salami, sprytnie położonymi na powierzchni. Dzięki, małpiatko, za przepis. :)
Nie miałam pieczarek a zamiast czerwonej fasoli dałam mix różnych fasolek ale również wyszło bardzo smaczne :) dziękuję za przepis
Super! Cieszę się, że smakuje. Ja pomyślałam, żeby zrobić tę sałatkę z wykorzystaniem kaszy jaglanej (ostatnio dodaję ją do wszystkiego), ale muszę najpierw opanować ugotowanie jej na sypko (czy to jest w ogóle możliwe?!).
Już wiem skąd znam te krupy. Tutejsza kasza jęczmienna to nasz pęczak (a z wyglądu przed ugotowaniem zwykła mazurska). Sałatka do wykonania - a przy okazji wiem co zrobić z kaszą - żeby gulasz na drugi dzień nie był z tym samym.
Zrobiłam z dzikim ryżem, smak chyba zbliżony. Pomidorki suszone własne, z czosneczkiem. Pycha!
Dziewczyny, super, że Wam smakuje! Dzięki za porady i sugestie - będę kombinować:) Pozdrawiam!
małpiatko, strączki zawierają antyodżywcze składniki i by je usunąć moczy się je albo kiełkuje. Oczywiście nie wszystkim szkodzą, ale warto wiedzieć co w nich piszczy. Jeśli masz chwilę poczytaj http://www.tlustezycie.pl/2014/03/straczkowanie-czyli-czy-warto-unikac.html Zupę dziś zrobiłam i na 2,5 l dałam 8 dkg soczewicy (wcześniej zważonej i namoczonej) Soczewica wspaniale zagęszcza, a zupa jest bardzo smaczna. Zamiast oleju używam masła klarowanego i do smażącej się cebuli dodaję seler naciowy- moje ulubione warzywo. Ta zupa w ogóle ma wiele możliwych wariacji dlatego warto zrobić ją choć raz, by była inspiracją w kuchni.
Zupa zrobiona. Pycha!!! Uwielbiam takie rozgrzewające jednogarnkowce, które robią za całe danie. W wersji nie miksowanej - nie do końca przepadam za zupami-kremami - lubię coś gryźć. Z rzeczy ekstra jest seler naciowy (on jest dla mnie niezbędny), marchew, wspominane ziemniaki i kus-kus. No i zamiast pietruszki - kolendra.
Nie przepadamy. Ale jak spróbujesz to daj znać, bo jak widać Twoje sugestie i improwizacje, które wprowadzam w swoich przepisach bardzo nam odpowiadają:)
A czemu odpada? Nie lubisz czy nie pasuje?
Kus-kus odpada, ale faktycznie następnym razem dodam ziemniaki..:)
Zośka - moczenie soczewicy to zabieg prozdrowotny czy konieczny w Twojej diecie?
o proszę - i mam obiad na jutro. Myślałam właśnie nad czymś rozgrzewającym, gdzieś tam łaziła mi po głowie zupa dyniowa - bo znowu lodowate wichury szaleją. Dodam tylko kus-kus - bo go bardzo lubię w zupie i ziemniaki. Już się oblizuję....
robię podobnie zupę pomidorową, ale soczewicę moczę przez kilka godzin w wodzie z dodatkiem octu jabłkowego. Wiem ,czerwona soczewica szybko się gotuje, ale mnie chodzi o eliminację kwasu fitowego i lektyn z soczewicy, jako rośliny strączkowej. No i daję jej łyżkę na 1/2 litra zmiksowanej zupy