Zrobiłam troszkę na próbę tej pasty z selera,ale nikomu nie przypadła do gustu! może jakby dodać do niej jeszcze jakiś inny składnik:(sam seler tylko ze śmietaną,był bardzo mdły,nawet pieprz nie zaostrzył jej smaku.
Aaaa
I jeszcze przy okazji chciałam spytać o termometr.
Widziałam w sklepie- kosztuje ok 20 zł, więc żaden majątek... Tylko, ze skala temperatury jest na nim do 100 stopni ( celsjusza). Rozumiem, ze do wołowiny się nada, ale już do dzemu - nie. Jakiego termometra mam szukać? Albo własnie potrzebne są dwa? Jeden do miesa, a inny do innych rzeczy?
Takie szaty dostał słoiczek :)
Mam nadzieję, że sprawi radość temu, kto go otrzyma :)
Wyszło mi tak- zalewa trochę inna niż na Twoim zdjęciu, ale mam nadzieję, że to nie wpłynie na smak.
Przy okazji - świeżą trawę cytrynową zawsze, kiedy potrzebowałam, bez najmniejszego problemu kupilam w Makro- ostatnio zapłaciłam za tackę 1,58 ( choć chyba mi się fartło, bo kiedyś widziałam za 7 zł. )Widziałam ją tez w sieciowych delikatesach.- dwóch sieci. Nie ma najmniejszego problemu, żeby kupić trawę cytrynową.
Smak będziemy dopiero degustować- pachniało zabójczo :)
Agik,galaretka powinna sie sciac, trzeba spokojnie poczekac:)
Ciesze sie bardzo, ze w tym roku narwalas roze i zrobilas, to ja dziekuje za zaufanie!!!
Buziaczki i czekam na zdjecia:)
Tineczko zrobiłam!
Nie miałam pektyny, miałam co prawda żelatynę, ale miałam tez agar :) I to właśnie agaru dodałam do galaretki... Wyszło mi z połowy porcji 2 słoiczki 100 g i troszkę zostało. Troszkę się obawiałam czy nie dałam za mało tego agaru, bo kompletnie nie mam doświadczenia z nim, ale to co zostało- dość się ścięło, w słoiczkach na razie jest płynne, ale mam nadzieję, że też się zetnie.
Zjedliśmy tę resztę z racuchami.
Naprawdę bomba! Pachnie cudnie.
Dziękuję!
( wieczorkiem trochę ogarnę obejście i wstawię hurtem zdjęcia- słoiczków z malinami, galaretki różanej i gruszek z trawą cytrynową, za które właśnie się biorę ;) )
Gosiu, tutaj zawsze porcje sa takie duze jak rozmiar kromki tosta:)
Ciesze sie, ze smakuje Ci tort.
Pozdrawiam:)
Piper, to bedzie bardzo smaczne, trzeba tylko skrocic czas pieczenia, bo ryba szybciej bedzie gotowa.
Pozdrawiam:)
Ja zrobilam z malymi kromkami tostu i mimo tego wszystko trzymalo sie razem, jedyny problem to, to ze trzeba bylo kroic tak duze kawalki ale to nie przeszkodzilo w niczym bo i tak smakowal wszystkim a robilam go juz 3 razy!!
Przepięknie wygląda!!!!!!!!!!!!
Dotychczas Ajvar byl tylko dodatkiem do wedlin. Czy tego kurczaka z twojego przepisu moge zastapic ryba, jak to sie bedzie komponowalo z ajvarem?
Zrobiłam :)
Jednak nie wykorzystałam słoiczków z klamerką na razie, bo się okazało, ze gumki, któe posiadam służa do fitnesu, a ja je tylko zaadoptawałam do słoiczków...
Dopracuję szczegóły związane z opakowaniem i wkleję zdjęcie ( niespodzianka ;) )
Pyyyyyyyyyyyyszne :)
Następnym razem dam więcej chili, zeby ostrość była bardziej wyczuwalna :)
Dziękuję i czekam na inne przepisy w podobnym stylu :)
Agik, takie sloiczki beda super. Podgrzej je razem z gumka w piekarniku (wymyte, suche) z gumka juz nalozona na wieczko ,ale nie zamkniete i do goracych nakladaj goracy dzem. Zamknij i do gory nogami do ostudzenia. Jak nic sie nie wyleje, znaczy, ze jest dobrze. Mozesz rowniez dla spokoju po zamknieciu sloikow wstawic je spowrotem do piekarnika (100 st C) na 10 minut i zostawic do wystgniecia w wylaczonym.
Mam przetwory trzymane w normalnej pokojowej temperaturze wiele lat i nic sie im nie dzieje.
Buziaczki!
Witaj Elisabeth, dokladnego przepisu nie mam z mniejsza iloscia cukru. Zawsze mozna dac polowe cukru i trzymac dzem w lodowce. Inna opcja, to zrobic na biezaco, znaczy do natychmiastowego spozycia, wtedy cukier moze byc w ilosci minimalnej. Ja tak czesto robie w zimie uzywajac mrozonych owocow.
Pozdrawiam:)