Dorotko, właśnie dlatego, że wyszła mi taka paćka z ciasta 1 i 2 (bo z tego nie wyszłoby nic) zlepiłam to w jedna kulę, chciałam to wałkować, ale przy wałkowaniu margaryna wyleciała i potem był jeden wielki burdel... Co doprowadziło mnie do tak despercakiego kroku zlepienia w końcu w kulkę.. pewnie za długo bawiłam się z tym tłuszczem i dlatego wyszło jak wyszło.. następnym razem będe to robić w ekspresowym tempie :D DZIEKI!
anet 19 jesli moge cos doradzic to: zrobilas, z tego co sama piszesz, blad kardynalny i dlatego nie wyszlo Ci to ciast. Dlaczego? Otoz ciasta francuskiego NIGDY nie wolno wyrabiac i zlepiac w kule. W ten sposob niszczy sie nieodwracalnie cala jego strukture - ta uwage znajdziesz nawet na gotowym opakowaniu platow ciasta francuskiego.
Aby otrzymac ciasto listkowe nalezy laczac oba ciasta TYLKO i WYLACZNIE walkowac i skladac, walkowac i skladac trzy razy nastepnie schlodzic - musi byc naprawde zimne i znowu powtorzyc walkowanie skladanie i chlodzenie. Ciasto francuskie powinno miec jak najmniejsza stycznosc z rekami aby sie nie ogrzewalo zbytnio i aby uchronic ciasto maslane przed wytopieniem. To tyle co moge poradzic.
Jesli moge cos doradzic...Ja robiac ciasto francuskie uzywam margaryny Palmy.Wazne jest tez to,iz ciasto 2 trzeba bardzo szybciutko wyrobic nozem-margaryna prosto z lodowki,ciasto 2 to w zasadzie sam tluszcz wiec stycznosc z cieplymi rekoma musi byc jak najktotsza
Uzyłam masła w kostce... i o mało się nie popłakałam jak zobaczyłam co wyszło.. zrobiłam ciasto 1 - wyszło EXTRA. Wymieszałam masło z mąką.. (wygląd ciasta jak za pierwszym razem - same masło), rozwałkowałam ciasto pierwsze nałżyłam drugie, zwinęłam w kopertę i zaczełam wałkować, jednak wyszło z niego ciasto 2 i oczywiście nie dało się już tak ładnie rozwałkować, bezradnie zaczełam zlepiać ciasto w jedną kulę dodając mąki, żeby w końcu wyszło to ciasto...ale ono jest tragedią... za pierwszym razem też zlepiłam w kulkę (wtedy dodałam Kasię), ale ciasto jest w ogóle inne w środku, za pierwszym razem wyszło właśnie o niebo lepiej Zła jestem, że zmarnowałam tyle masła. Fajny przepis na te ciasteczka, ale ja chyba nie nauczę się robić tego ciasta:((
Dziękuję za poradę, to teraz wypróbuję z masłem ;) Za pierwszym razem użyłam margaryny Kasia, ale teraz wezmę masło. Zobacyzmy co tam mi wyjdzie ;) Pozdrawiam ;)
Witam Anet19, ten przepis jest w mojej rodzinie juz ze 20 lat dawniej byly inne margaryny, byc moze wina lezy po stronie wlasnie margaryny. Moja mama robila ostatnio te ciasteczka i tez to ciasto margarynowe jej wyplywalo. Spruboj moze tak jak podpowiada Barbara zastapic margaryne maslem. Ja urzywam masla bo margaryny tu gdzie mieszkam maja sklad glownie oleju i te ciastka sa z nia niewykonalne. Moja mama urzywa do pieczenia margaryne Palma. Zycze powodzenia
A nie lepiej z masłem?
I ja też jestem po pierwszej próbie zrobienia tego ciasta ;) Efekt końcowy zadowalający, byłby jeszcze lepszy gdybym nie ubrudziła margaryna z ciasta 2 pół kuchni ;p ale co zrobić ;) i ja nie mogłam tego rozwałkować a już tym bardziej złączyć obydwa ciasta w jedno ;p Może jakaś podpowiedź ze strony autorki przepisu co z tym fantem zrobić ;)!! Bo mam zamiar zrobić ciasteczka jeszcze nieraz, znikneły jeszcze pierwszego dnia!! Pozdrawiam!
Pychotka, dodałam aromatu migdałowego i do części ciasta 2 łyżki cappuccino. Wyszło super. To rzeczywiście prosta i pyszna babka.
To ma byc najzwyklejsze mleko, skresle w przepisie to slodkie bo chyba wtedy nie bedzie mylic :) pozdrawiam
często robię taki desrek ,jest pycha , plecam
Jakie ma byc to slodzone mleko?
Bardzo sie ciesze ze wyszly i smakuja :)
Wyszły super. Ale mój poprzedni błąd to chyba jednak nie śmietana tylko margaryna. Poprzednio ją rozpuściłam , a teraz włożyłam w całości. Dziękuję za przepis . Na pewno będę do niego wracała kilka razy ,bo lubimy paszteciki. A nigdy się nie zrażam po pierwszym razie.Pozdrawiam
dziękuję za odpowiedz. Mam je właśnie w piekarniku. Dam znać jak wyszły.