Jesteś tutaj: / / Komentarze otrzymane przez użytkownika mariateresa

Komentarze otrzymane przez użytkownika mariateresa

heiworth

(2011-06-24 07:01)

A to moja zapiekanka ...przed włożeniem do piekarnika....

mika_wiki

(2011-05-24 13:16)

Zupka "niebo w gebie" ! Jako, ze cala rodzina uwielbiamy kalafior w kazdej postaci, a zupe kalafiorowa gotowalam w tzw. podstawowej wersji, to tym razem maz stwierdzil, ze jest "inna" - czyli lepsza :) ).
Chlipalismy (doslownie) czym predzej z talerzy ... taka byla smaczna i ladna ! :)

misiek77

(2011-05-13 15:26)

Zrobiłam i nie nie mogę odczepić się od garnka...Rewelacja !!!

mariateresa

(2011-05-13 11:44)

Moniu -  koper  !  Oczywiście że koper pachnie wiosną  -   niepowtarzalny smak.   A czy ziemniaki czy makaron -  to już kwestia Waszego podniebienia.    Czytam własnie książkę,  gdzie bohaterka mówi do koleżanki  -  " po powrocie ugotuję Ci  babciną pomidorówkę z  ogromną ilością kopru ".   
A głąb z młodej kapusty czy kalafiora pokrojony w kosteczkę, w jarzynce świetnie zastępuje kalarepkę.   Dzisiaj przy piatku u mnie rybka,   ale jutro zupka -  obowiązkowo z koprem.  Narobiłaś mi apetytu.     Serdecznie pozdrawiam !!!

monia00

(2011-05-13 02:51)

Zupa wspaniala ! Co prawda gotuje kalafiorowa od lat ale tutaj skorzystalam z pomyslu dodania
zmiksowanych lodyg kalafiora.Swietny pomysl .
U mnie zamiast majeranku dodalam swiezy koperek i smietane i makaron zamiast ziemniakow.
Dziekuje i pozdrawiam 

mariateresa

(2011-05-10 12:45)

Droga pestylko -  w skladnikach napisałam o przyprawach i mięsie ( 0,5 kg kawałków wieprzowiny gulaszowej ).    A na czym ugotujesz zupe -  nie bedzie to miało zasadniczego wpływu na jej smak.  Robiłam już na  " wczorajszym rosole ",   na porcjach rosołowych z żołądkami,   na kościach ze schabu,  a nawet kiedyś na mini klopsikach  ( jak zupa szparagowa która jest też w moich przepisach )   -  czyli czym dysponujesz.
A nawet niektórzy twierdzą,  że wiosenna lekka zupa moze być  " na niczym "  -  Smietana ewent.  łyżeczka masła i kostka rosołowa wystarczy.
Podobnie z przyprawami.   U mnie zielenina moze być " garściami ",  a inni nie lubią...itp....
Cieplutko pozdrawiam i życzę smacznego !

_pestylka_

(2011-05-10 11:56)

mam zamiar dzisiaj ugotować tą zupkę. Jednak nie piszesz nic o mięsku. Jest tylko, że gotujemy rosół, czyli , że wtedy gotujemy samo mięso? Bez przypraw? dziękuję za odpowiedź :)

czarownica

(2011-05-05 11:04)

Przyłączam sie do pochwał i podziękowań dla Autorki przepisu! Ser jest fantastyczny!!! Robiłam go już kilka razy w róznych wersjach: z pieczarkami, szynkowo- szczypiorkowy, i wczoraj z salami i świeżą czerwoną papryką. A jak zjemy będę próbować w formie kostki. W każdym bądź razie ser jest tak cudowny że przepis zostaje w rodzinie na zawsze. Dziękujemy i Pozdrawiamy.

miruna

(2011-05-04 16:01)

Cudo!

mariateresa

(2011-04-10 20:46)

Harry2 -  no proszę Cię -  nie bądź taki zasadniczy i daruj mi marnotrawstwo tej  odrobiny białka !   Wyrównuję to sobie w innych produktach.    Ale po kolei :
- mycie gara nie wchodzi w sam przepis i nie sprawia mi to trudności,  -  nadmieniłam tylko,  że po wylaniu całej  zawartości do zlewu,  ścianki są oblepione czymś bardzo nieapetycznym -  co trzeba potraktować   drucikiem.    No niestety,  zapach przyjemny przy tej operacji nie jest,  mimo że  wentylacja w kuchni  działa dobrze.
Harry  -  taki jest przepis na ten rosół  -  taki mi  zasmakował ( bardzo ! )   podzieliłam się nim z Użytkownikami strony,  ma on też sporo pozytywnych komentarzy -  i zostawmy go już  takim jakim jest.    Bo to,  że rosół z kilku gatunków mięsa jest przesmaczny, -  to chyba nie zaprzeczysz ?     Bardzo szanuję Twoje uwagi,  są  ważne  i serdecznie za nie dziękuję.    Ale -  od pewnego czasu,  nasze podniebienia raczy  inny rosół,  jak to mówią starsi  - 
" przedwojenny ".    To dopiero jest  niebo !.
Znalazłam takie miejsce,  gdzie kurczak przez swoje krótkie  życie ma okazję oglądać niebo i słońce,  oraz dziobać sobie  " smakołyki " na  podwórku.    Wyceniony jest 3 x drożej od swojego kolegi ze supermarketu,  ale jest swojej ceny wart.
Zebrałam sitkiem tylko pierwsze szumowinki,  do zlewu nie poszło nic,  oprócz całego kurczaka żadnego innego mięsa,   dużo włoszczyzny,  sól i kilka ziarenek pieprzu  -  koniec.   Podczas konsumpcji   przy stole była cisza......
Bardzo serdecznie Ciebie pozdrawiam -  i raz jeszcze dziękuję za opinię.

harry 2

(2011-04-09 20:51)

Mariotereso- ludowa mądrość głosi, że rosół to najlepszy środek na wzmocnienie dla rekonwalescentów, niektórzy twierdzą, że rosół pomaga dojść do siebie przy chorobach płuc i uporczywym kaszlu.
Więc wszystkie jego składniki są ważne. A mycie garów?. To niestety efekt uboczny i konieczny. A zapach (po pewnym czasie znika) - nawet miłość nie zawsze jest słodka i nie zawsze pięknie pachnie. Podejrzewam, że jakość mięsa ma wpływ na zapach.
Więc proponuję poprawić wentylację w kuchni. Wierzę Ci, że dobrze smakuje - ja jednak jestem tradycjonalistą i mimo, że próbowałem już wielu smaków rosołu w różnych kuchniach upieram się, że najwartościowsze wylałaś. Klarowność i kolor też można uzyskać przez odpowiednie składniki. To tyle moich mądrości.

wiewioreczkamala

(2011-02-12 20:00)

Zrobiłam dziś na obiad. Był bardzo smaczne- to jest świetna odmiana mielonego. Następnym razem tylko ostrzej przyprawię mięso- może ostra papryka, więcej pieprzu? Zobaczę. Generalnie bardzo polecam bo danie smaczne i inne niż zwykle.

Mazba

(2011-01-25 12:04)

Racja, Mariotereso. Jasne, że trzeba było posolić najpierw żeby sflaczły nieco, próbowałam nawet z korniszonków na jednym (widziałaś?) no i jeszcze jeden błąd zrobiłam, Ty robiłaś łuskę z całych plasterków, a ja z połówek, bo tak widziałam wcześniej, teraz już wiem, że muszą być całe krążki. Co do tarki na mizerię to nie bardzo swoją lubię, bo chyba mam ją tępą i mi urywa w połowie krążki zamiast ładnie ciąć, stąd wyćwiczyłam się w krojeniu ogórków nożem, ale jak kiedyś kupię nową tarkę? to kto wie?

mariateresa

(2011-01-19 13:37)

Za co Mazbo przepraszasz ?   Cóż to 2 - 3 literówki w praktycznej poradzie ?  Wszystko jest jasne !   Bardzo dawno takiego  sera  nie robilam -  ale to prawda że krojenie w kostkę jest zbyteczne, jeśli kupi się ser z prostokątnego " bloku ".
Nie odpisałam Tobie odnośnie pieczonych ziemniaczków.   Nie miejsce pod tym przepisem,  ale dwa słóweczka.    Sezon na młode - które można łatwo oskrobać jest krótki -  a robię cały rok pieczone w ten sposb.  Wybieram raczej dłuższe  ( owalne )  i po cieniutkim obraniu kroję po długości  na  ósemki   ( takie  długie i grubsze  a'la frytki )   Gotuję w osolonęj wodzie 8 -10 minut  al dente,  i po zupełnym wystudzeniu doprawiam.    Ósemki,  plasterki,  połówki,  całe -  nie ma znaczenia,  wszystkie tak samo smaczne.     Pozdrawiam !!!

Mazba

(2011-01-19 11:53)

Czemu przestały się wyświetalać czerwone wężyki pod wyrazami zawierającymi błędy? ech... ale mam nadzieję, że się doczytacie sensu w moim komentarzu wyżej. Przepraszam za literówki. Szybko chciałam Wam podać "przepis" na kłopoty ze zwijaniem rolady o których wspominacie i nie sprawdziłam tekstu, który wystukałam. Jeszcze raz przepraszam.

Najbardziej aktywni

  • Przepisów: 273
  • Artykułów: 7
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 55
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 1
  • Przepisów: 29
  • Artykułów: 5
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 23
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 7
  • Przepisów: 10
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 0
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
Zasady dotyczące cookies
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Zamknij