Przepraszam klio że tak późno odpowiadam ale dopiero teraz zobaczyłam Twój komentarz. W moim domu przechowuje się w spiżarni, tu takowej nie posiadam, więc po prostu przykrywam lnianą ściereczką i do szafki :) w lodówce nie próbowałam, w sumie może to nie jest zły pomysł? ale z drugiej strony (piszesz że ma wytrzymać do świąt..) do lodówki chyba najczęściej się zagląda więc nie wiem czy to taki dobry schowek..:)
Nie da się go przełożyć tego samego dnia, bo wychodzi dość puszysty (podejrzewam że to kwestia mąki), w sumie przekładamy gdy da się go przepołowić. W tak suchym mieszkaniu jak moje następuje to drugiego dnia. A wierzch proponuje polać czekoladą, albo polewa.. Pozdrawiam
Gdzie go przechowujesz? W lodówce? I kiedy przekładać powidłami, od razu? Mam zamiar zrobić jutro i musi do wigilii wytrzymać :)
Witam! ja delicje moczę na moment w wódce, układam na kremie czekoladą do góry na to druga część kremu, p[otem brzoskwinie z puszki i galaretka. Sok z brzoswiń wykorzystuję do ugotowania na nim budyniu np. smietankowego. pycha! kiedyś wklepałam przepis na placek z delicjami na tej stronie, wg niektórych podobno nazywa się to "kora dębu" ale nie wiem dlaczego. Pozdrawiam!
Rzeczywiście ciasto zapowiada się pysznie i ładnie wygląda, dopiero przeczytałam twój przepis a wczoraj miałam problem ze zważoną masą , teraz bede wiedziała co zrobić dzięki i pozdrawiam dankarz
dzieki ;-)
Jasne, zmielone orzechy włoskie jak najbardziej.
Miałam kiedys niewiele migdałów, a chciałam zrobić ten placek więc dorzuciłam orzechów włoskich. Wyszło ekstra.
a czy mozna do ciasta dodać orzechy włoskie?
Rzeczywiście bardzo łatwy jest ten placek, przepis nie jest mój, prawie każdy dysponuje jakąś wersją tego ciastka, ja go tylko dostosowałam do moich potrzeb. Pozdrawiam serdecznie ;)
Cieszę się że smakowało :)
bardzo łatwy i dobry jest ten placek. Polecam wszystkim łasuchom.. A z masą nie miałam najmniejszych problemów. Dzięki za przepis:-)
Zajadaliśmy się dziś z córeczką pyszną ogórkową.Polecam!!!
Bardzo się cieszę. :)
zrobiłam tą potrawkę do obiadku - do ryby smażonej - obiad był pyszny :-)
Dziękuję Aguś- pochwały należą się Tobie za wykonanie
Marta w, te pierogi jada się tak jak bułeczki, jak chleb, jako dodatek np do sałatki, albo do wędlin. W rodzinie mojego męża podaje się je na stół wigilijny zamiast chleba.
Nie jest to "danie" jako takie. Pzdr :)