barbut, bardzo się cieszę, że Ci wyszło i wszystkim smakowało, pozdrawiam.
beatko, ja też robię w ten sam sposób (i na wiele jeszcze innych), ale jak dociskam ( bardzo delikatnie), żeby się razem płatki zlepiły, to cały srodek wychodzi mi do góry, a może dobrze było by do środka pierwszego płatka włożyć jakiś patyczek i do niego wkoło przyklejać listki, a potem ten patyczek usunąć? Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na zdjęcia.
robię kulki z marcepanu potem rozgniatam żeby powstał płatek z zlepiam je.Weż sobie zywą rózyczkę i odrywaj płatki to zobaczysz jak masz kleić różyczki z marcepanu
jak będę robiła torta w tym tygodniu to zrobię parę zdjęć jak je robie
Przepis wspaniały! Rodzinie i znajomym bardzo smakuje.Dzięki za przepis.
marto, cieszę się, że Ci smakuje, pozdrawiam.
Marchewka pyszna. Przypomniała mi obiady mojej Babci. Tylko wedlug twojego przepisu smaczniejsza. Jeszcze nieraz zagości na moim stole.
beatko, kremy na margarynie są nie dobre, ja do tortu nigdy jeszcze nie robiłam kremu margarynowego, używam zawsze masła i jeszcze mi nigdy krem nie podszedł wodą, ale napisz coś więcej o tych różyczkach, najlepiej jak byś wstawiła zdjęcia jak je robisz, pozdrawiam Basia.
ale powiem wam jeszcze jedno jeżeli robicie masy na torta na margarynie to też kremy podchodzą wodą gdyż maja dużo wody ja nigdy nie kupuję palmy bo murowane że krem się waży albo wodą podchodzi i teraz robię śmietanowe torty a jeżeli robię na margarynie to tylko o nazwie ,, ZWYKŁA"lub na maśle
wiecie jak trzymam tort w lodówce to staram się ją jak najmniej otwierać gdyż para która się robi w lodówce to się skrapla i na tort opada a w upały to tak bywa.
najlepiej wsadzić palec w środek rózyczki i delikatnie dociskać w krem
Cieszę sie że podobają sie wam moje torty zawsze dekoracje robiłam z kremu i rózyczki tez ale te z twojego przepisu są bombowe:)
dno kwiatka robię kwadratowe i troche dłuższe iwbijam w krem a barwnika dodaję troszkę
Tak racja to chyba wina barwnika. Beatko torty przepiękne. te rózyczki jak prawdziwe naprawde prześliczne.
beatko, może masz rację, że za dużo barwnika, choc ja dałam 1/2 łyżeczki, a ostatnio nawet śmietana w koło zabarwiła mi się, wyglądało jakby bibuła wpijała kolor, muszę zaobserwowac, czy to samo dzieje się z marcepanem bez barwnika, a ozdoby też robię dzień wcześniej, pozdrawiam. Piękne te Twoje różyczki, nie wiem jak one Ci się trzymają razem, chyba że "wbijasz" je w krem. Ja jak próbuję robic taką rozwartą różę i jak z dołu leciutko dociskam, to cały środek wychodzi mi do góry, może zdradzisz jak Ty to robisz ?