Pewnie dla was pytanie będzie głupie ale.... czy do tego używa się takich już usmażonych placków tortilli? Mysśę o plackach własnej roboty.
Iwciu, rozumiem, że marcheweczka surowa?
Fenomen krytyka kulinarnego - jeszcze nie spróbowała a już wie, że niezdrowe i niesmaczne.
Jak się ktoś boi, że umrze po spożyciu kostki rosołowej, to niech sobie zrobi na rosole z kurczaka!
Dziękuję, Wróbelku, za przypomnienie sposobu na szybki i smaczny obiad. Ja na pewno zrobię! :)
Robię tak od dawna bakłażany i (chyba nawet częściej) cukinię. Smosiu, jeśli mogę doradzić, to ja nie solę bakłażanów w pojemniczku. Każdy sobie soli "po swojemu" na talerzu czy kanapce. :) Tym sposobem mam wspaniałą, aromatyczną oliwę do wykorzystania. Dodam, że warzywa zalane oliwą postoją w lodówce naprawdę długo.
Przekąska jest fantastycznie dobra i warto spróbować.
A to już tylko i wyłącznie dlatego, że Polacy to świnie i brudasy!!! Przykro to powiedzieć ale taka jest prawda. Wystarczy popatrzeć po ulicach. Każdego dnia sprzątam sprzed posesji papiery, folie i puste butelki.
A co do śmieci, to u mnie na bank przyjeżdżają trzy różne samochody i wręcz o różnych porach!
No to ucałuj go w nosek ode mnie. :D
Podenco i pasuję.
Jedyne, co mi jeszcze przychodzi do głowy to szkocki krótkowłosy...
Łomatulu! Słodki jak miodek! Nie potrafię rozgryźć co to za rasa? Basenji?
Bardzo Ci, Basiu, dziękuję. :)
Megi, ale poważnie... co zrobiłam nie tak, że opadł?
Wszystkim, no, wszystkim smakował..... a ja, biedny odmieniec, chyba jednak wolę taki swój, ciężki sernikowy sernik. Ale skoro mężowi (!!!) smakował, to powtórki będą. Tylko dlaczego opadł???? A obchodziłam się z nim, jak z jajkiem, nie wyjęłam, nie ruszałam, stygł w uchylonym piekarniku. Widocznie jeszcze daleka kulinarna droga przede mną. Dzięki za przepis, megi. :))
P.S. U mnie z wiśniami i polewą.
Fajny artykuł. :) My grillujemy na drewnie liściastym i to jest to.
Nie zjesz w kapuście - to zjesz w czymś innym. Wypijesz z wodą. Nawdychasz się. Gdzie się nie odwrócić, i tak d*pa z tyłu. :(
Tak jak mówiłam - kolejny raz. Tym razem dwa razy więcej jabłuszek. Polecam niezdecydowanym. :)