Zawsze wiedziałam, że gotowanie to czynność magiczna! Łączenie kolorów, nadawanie nowych znaczeń... Stworzyłaś coś więcej niż ciasteczka...nawet coś więcej niż domino.
Czytając przypomniał mi się pewien wiersz, zgadnijcie czyj i o jakim tytule
"-Powiedz mi jak mnie kochasz./-Powiem./-Więc?/-Kocham Cię w słońcu i przy blasku świec./Kocham Cię w kapeluszu i w berecie./ W wielkim wietrze na szosie i na koncercie./W bzach i w brzozach, w malinach i w klonach./I gdy śpisz i gdy pracujesz skupiona./I gdy jajko roztłukujesz ładnie- nawet wtedy, gdy Ci łyżka spadnie (...)" Ostatni wers(choć to nie koniec wiersza) wspaniale tu pasuje:)
Super szybka, te 3 puszki warto mieć zawsze w lodówce- wtedy nie ma niespodziewanych gości! :) Ja jadłam ją w wersji z czerwoną fasolą i jajkiem, niektórzy też dodają majonez.
Fajny pomysł nie tylko na Andrzejki. Tak można poprawić komuś humor, powiedzieć coś ważnego w nietypowy sposób; już mi się podoba!
Pięknie wyglądają! Zrobię jak tylko uda mi się znaleźć barwniki spożywcze. Może podpowiesz mi w jakim sklepie kupiłaś. Szukałam kiedyś i nic.
aggusia35: piękny obrazek wygrzewającej się na grządce dyni, ale jeszcze piękniejszy na talerzu:)
Powiem tak: robiłam to danie dwa razy i dwa na dwa udane, a kucharzę raczej średnio. Po prostu ja bym uważała, żeby go nie przegotować. Poza tym to tylko sos :)