Niezly przepis,wyprobuje.Robie czasem golabki z kasza gryczana i grzybami(lub pieczarkami)i sa super.Sadze jednak,ze lepiej nie mielic kaszy,tylko ugotowana na sypko wymieszac z reszta farszu.W golabkach z ryzem tez nie mielimy ryzu,a sztuka jest,aby nie zrobila sie ''klucha''z farszu,a ryz pozostal sypki.Sadze,ze najlepsza bedzie kasza perlowa.
Smaczna zupa i bardzo prosta.Robie ja podobnie,tylko''zaciagam''ja slodka smietanka lub zoltkiem.W wersji bardziej wykwintnej dodaje sie szklanke bialego wytrawnego wina.Najlepiej pasuje bialy pieprz
Znam ten przepis,chociaz w oryginale(z kuchni wloskiej) uzywa sie tylko spaghetti,poza tym bez bulionu,ktory w ogole zmieni smak calosci,a tam ton nadaje ser i czosnek.Rowniez dodaje sie tylko slodka smietanke.Podkresli smak sera,ale go nie zmieni.Odcedzony makaron nie przelewamy zimna woda,tylko goracy dodajemy do sosu(dlatego ´trzeba go przygotowac w wiekszej patelni),lekko mieszamy i pozwalamy mu ''dojsc ''1-2 min na malenkim ogniu pod przykryciem,zeby przeszedl smakiem sosu.Tak poza tym,bardzo smaczna potrawa ,latwa i szybka do wykonania .Pewnie w wersji tu podanej tez niezla,ale zbyt duze podobienstwo do oryginalnego przepisu sklonilo mnie do jego przypomnienia.
Solianka jest jena z moich ulubionych zup.Wersji jest mnostwo:na miesie,z dodatkiem roznych wedlin i bez,na nerkach(cielecych),rybna.Wcale nie musi byc z oliwkami.Ogolnie,jak mi powiedziala znajoma,''U nas Solianka jest mniej wiecej tym;czym u Was w Polsce bigos-czesto wrzuca sie to,co znajdzie sie w lodowce''.Nie do konca jest to prawda,ale na pewno w duzej czesci.Na dniach zamieszcze kilka przepisow,niektore z nich wyprobowalam.
Oj,chyba bedzie pyszna.Mam jeszcze jedna w zamrazarce(z wlasnej hodowli).Kaczke pieklam wielokrotnie,ale ten przepis tez wyprobuje.
Jadalne,przepraszam za roztargnienie.W przepisie nie podaja,bo tylko takich uzywaja,u nas moze zajsc pomylka.
Oj tak,jadalne.Mialam dopisac,przepraszam.
Bardzo czesto tak przyrzadzam buraczki,jedynie czasem zastepuje ocet balsamiczny zwyklym winnym lub sokiem z cytryny.Bardzo smaczne.Dla bardziej zapracowanych-mozna gotowac zamiast piec,sa wtedy moze mniej aromatyczne,ale tez b.dobre.
Zapomnialam dopisac,ze ja rowniez daje mniej fety-zalezy jak kto lubi.Dla mnie w tej ilosci za slono.Z soli mozna tez zrezygnowac.
Salatka bardzo smaczna,robie ja czesto.Wg przepisu,majonez 1 cz.mieszamy z 2 czesciami dobrego gestego jogurtu,no i czosnkiem.Wegety nie-po pierwsze zmieni smak potrawy,a po drugie-wegety nie powinno sie dodawac do potraw niegotowanych.Ona wymaga kilkuminutowego gotowania.P:S:Salatka powinna sie przegryzc.Jesli dasz dobry jogurt,nie podejdzie woda tak szybko.
Wedlug mnie,szkoda przekladac fasolke,lepiej przygotowac sos na wodzie,w ktorej sie gotowala.Wystarczy dodac te skladniki,gdy fasola jest juz polmiekka i gotowac razem.Tak wlasnie ja postepuje.Przeciez nawet w przepisach zalecaja,aby gotowa fasole w wodzie,w ktorej sie moczyla(oczywiscie najpierw ja umyc,pozniej zalac do moczenia)a to dlatego,zeby nie tracic smaku i skladnikow odzywczych.Zamieszcze wkrotce moja wersje tej potrawy.Pozdrawiam
witam,przepis podobny do tego,wg ktorego ja robie(''Kuchnia Polska''1953 rok),ale daje przewaznie samo zoltko,a na te ilosc oleju nawet dwa.Zamiast octu lepiej dodac sok z cytryny;smaczniej i zdrowiej.
Witam,tak przygotowuje karpia od lat.Daje tylko nieco wiecej cebuli,ale jesli dodamy duzy por,to jedna tez wystarczy.Rodzynki mozna dodac,ale nie trzeba.Co do innej ryby,sadze,ze wiekszosc slodkowodnych,wiekszych ryb nadaje sie.Nie ryzykowalabym jedynie z leszczem,ma zbyt duzo osci.Rowniez nie klaruje.