Gwarantuje ,że drożdży jest odpowiednia ilość. Piekłem te ciastka kilka razy i nawet tych drożdży nie było czuć. A ciasteczka ładnie urosły jak widać na zdjęciu. Ciasta się nie zostawia do wyrośnięcia tylko od razu wałkuje na ok. 0.5mm i wycina kwadraty ok. 3cm na 3cm.
Ahaa..
co kto lubi. Ja robiłem kalafiorowy ..Dla mnie masakra bez smaku. Takie to jest ...hmm. .nie dorbe ?
Od zawsze takie daje i się nic nikomu nie stało. Zawsze można je wyparzyć.. .Albo ubijać na parze.
Fakt ,budnie są proste. Jak ktoś chce to mogę na PW wysłać przepis.
Właśnie skończyłem je robić.
Robiłem na dużej patelni i mam 17 szt. Jak robię na mniejszej to jest ich ok. 26 szt.:
Toż to apetycznie wygląda ;)
Daje do ulubionych ..na pewno wypróbuję..
Pozdr.
Zdjęcia można powiększyć.
Pozostaję nadal przy swoim że jest to forma budyniowa.
Zamieszczam skan z mojej książki co to jest BUDYŃ i jak go zrobić:
Dzięki Ci bardzo za fatygę ;)
Chyba już wiem ,co zrobiłem źle. . .
Po pierwsze: Jajka ubiłem na puszystą masę - tak jak na biszkopt.
Po drugie: Mąkę mieszałem delikatnie ale przy wyłączonym mikserze a mikser miał być włączony?
No i to chyba dlatego.. .Dzięki jeszcze raz za wskazówki. Będę próbował go robić jeszcze ;)
Pozdrawiam
Kuchacik.
Fajny ..dodam do ulubionych i z pewnością zrobię ;)
Jedynie co bym zmienił to boki biszkoptu bym też posmarował śmietaną. .
Dodam jeszcze, że ułatwiam sobie trochę sprawę tym że nie kroję kapusty ani grzybów tylko przepuszczam przez maszynkę do mięsa na największych oczkach - zmielone w sam raz i dużo szybciej. Krokiety rewelka.