Zaskoczył mnie smak ślimaczków, bardzo pozytywnie oczywiście. A jaki zapach roznosił się w domu....
Z czystym sumieniem mogę polecić tym wszystkim, którzy poszukują jakiejś "drożdżowej odmiany". Pozdrawiam
Pierwszy raz jadlam takie ciasto rok temu i było bardzo dobre. Mam nadzieję, że i to będzie w smaku takie samo (albo i lepsze):-)
Ajerkoniak wyszedł wyśmienity. Powstał jeden problem ze zgęstnieniem: ajerkoniak został prawie natychmiast skonsumowany i nie miało już co gęstnieć . Pozdrawiam serdecznie:-)
Zalewa bardzo dobra. Szczerze polecam:-)
Sosik doskonały. Prosty i szybki, taki raz - dwa...:-)
Piernik znakomity, choć na początku niedowierzałam, że nie dodaje się do niego przypraw korzennych (zrobiłam go po ponad dwóch latach od mojego zapytania do autora przepisu o owe przyprawy:-)).
Co do przypraw, przyznaję bez bicia, dodałam jedną płaską łyżeczkę (autorze przepisu wybacz). Zamiast rumu, którego nie posiadam, dodałam łyżkę koniaku - nawet po upieczeniu jest wyczuwalny...
Przełożylam go powidłami śliwkowymi i bitą śmietaną...
Polecam, jak najbardziej... i pozdrawiam autora:-)
Czy zamiast margaryny można użyć masła, bo jakoś ta margaryna mi nie leży...;-)?
Biszkopty wyszły znakomite. Szczególnie zasmakowały moim dzieciakom.
Polecam, zwłaszcza, że są banalnie proste do zrobienia i pieką się błyskawicznie...:-)
Ciasto wyszło bardzo dobre. Piekłam go troszkę dłużej niż 20 minut. Polecam szczerze:-)
Zupa zrobiona i zjedzona. Następnym razem dodam jednak nieco mniej wina, bo jak dla mnie, było go za dużo, ale to pewnie kwestia gustu.
W każdym razie bardzo polecam. Zawsze to jakaś odskocznia od rosołów, pomidorówek i innych takich...
Chlebek wyszedł znakomity. Miękki, odpowiednio wilgotny. Ja pomieszałam dwie mąki pół na pół: pszenną typ 650 i pszenną pełnoziarnistą. Wierzch posypałam makiem. Zdecydowanie polecam, zwłaszcza, że nie wymaga wielkiego zaangażowania.
Te faworki to mistrzostwo świata. Różne już jadłam, ale te są zwyczajnie fantastyczne. Zamiast wódki dodałam octu (brak procentów w domku) i z rozpędu łyżeczkę masła (inne przepisy, które do tej pory próbowałam miały masełko).
I z podanej porcji wychodzi tych faworków olbrzymia ilość
Rogaliki wyszły bardzo dobre. Robiłam z podwójnej ilości (duża rodzinka). Musiałam dodać trochę mąki bo ciasto było "za luźne". Nadziałam masą makową...
Polecam.
Babeczka wyszła... znakomita. Lekka i puszysta. Zdecydowanie polecam przepis.