Przekażę pani Hani opinię przy najbliższej okazji :) Na pewno sie ucieszy. Moje dopiero wyrabiają się w maszynie... Ale za to wszystkie doznania dopiero przed nami :)
Bo jadłam już niejedne wspaniałe pączki zepsute totalnie smakiem oleju, który staje się smakiem - niestety - dominującym... brrr
Planta jest smakowo zupełnie neutralna. Ale z dwojga złego - smalec lub olej, to już o wiele lepsze wychodza paczki na smalcu.
zależy od wielkości, ale mnie przeważnie wychodziło ok. 15 sztuk
Mmmm... Super zdjęcie, bardzo apetyczne.
Cieszę się jak dziecko, że wyszły i że smakowały :D Właśnie smażę...
Trudno mi powiedzieć, bo ja zanim kupiłam suszarkę, nie brałam się za suszeniem pomidorów
A suszę do wyparowania wody i uzyskania elastycznego, ale nie wilgotnego kawałka. Czyli macam na bieżąco :|
Jak jesteś bardzo zdecydowana spróbować, to może w ciepłym (ok50-60stC) piekarniku. Trzeba sprawdzać, w jakim są stopniu ususzone... Nie powiem CI, ile to może potrwać...
Nie podałam czasu pieczenia, bo zależy on od rodzaju wypieku oraz farszu, jaki damy do środka :)
O, następna wersja zapiekanki z kaszy gryczanej. Wypróbuję, tylko mam pytanie... czy wierzch zapiekanki nie wysusza się zbytnio? Niczym nie posypujesz (ser, itp.)?
W rewanżu polecam moją wersję
No i co ja z Tobą mam....
Ja za to nie przepadam za rozmarynem i oregano. Są zbyt dominujące smakowo. Natomiast bazylia podkreśla smak pomidorków.
Hmmm... te śląskie czarne, to nic innego jak pyzy. Po prostu
Robię "od wieków" to mięsko, ale bardziej wg przepisu udostępnionego przez Kolę. Zmodyfikowałam jedynie trochę - metodą prób i błędów - ilości składników:
Ok. 2 kg łopatki, szynki, schabu lub piersi z indyka, karczku wołowego (dla mnie najlepsza łopatka wieprzowa)
2 l wody !! Przy większej ilości zwiększyć proporcjonalnie ilość przypraw i soli.
1/3 - 1/2 szklanki soli (według smaku i rodzaju kawałka mięsa, jeśli kawałek jest płaski, jak w przypadku schabu czy indyka, lepiej dać mniej, jeśli jest to spora bryłka mięsa np. łopatka to można dać więcej),
4-6 ząbków czosnku,
1 cebula,
2 łyżki majonezu,
3 łyżki ostrej musztardy (najlepsza „rosyjska")
Przyprawy: 1 łyżka cukru,
płaska łyżeczka pieprzu ziołowego, 1/2 łyżeczki pieprzu mielonego
czarnego,
liść laurowy,
3-4 kulki ziela angielskiego, kolendra,
cząber,
3-4 kulki owoców jałowca, majeranek lub/oraz inne wg własnego uznania
No i gotuję dwa razy po 10 minut. Raz wieczorem, a drugi raz rano. Mięso wkładam do specjalnej siateczki, którą kupuję w sklepie mięsnym. Można wtedy gotowac nawet nie bardzo zwięzły kawałek, a nie rozpada się przy krojeniu. I wszystkie składniki daję od razu na początku. Do zimnej wody.
Jak większy kawałek ugotuję, to dzielę i część zamrażam. Po rozmrożeniu równie pyszne.
Zaopiniuję, jak zrobię, ale zobaczyłam w niej potencjał dla zastosowania moich pomidorów suszonych... Doprawię olejem z przyprawami, w którym robię pomidory. Mniam... Już mi ślinka cieknie. A zastanawiałam się, jakie "novum" zaserwować na wielkanocny stół, hehehe...
O, zaraz sobie wydrukuję i wypróbuję, bo do tej pory nie mogłam jakoś trafić na smaczne swojskie bułeczki Na razie dzięki. Jak wypróbuję, to wstawię opinię.
Tak, zgadza sie - bez wody. Mozna dodac kilka lyzek oleju.