mifa bardzo sie ciesze ,ze moje przepisy przypadły ci do gustu
w zabawkach dzieci mozna znalezc naprawde cuda , szukaj a znajdziesz .Pozdrawiam
Justyś cieszy mnie,ze smakowało ! Buziaki
mifka tylko sie nie śmiej , to były strzały z łuku ,zakosiłam synkowi .
tu jest link do stelaża : http://tortownia.pl/produkt.php?kid=55&pid=762
kazia mozesz spróbowac bez glukozy
mewcia to cudo u góry wbrew pozorom nie jest takie trudne do zrobienia. Musisz mieć tylko pietrowy stelaż taki jak tu : http://tortownia.pl/produkty.php?str=2&search=1&sz_fraza=patera&sz_tylkonazwy=0&sz_marka=0 Wg. mnie gołębnik to normalny tort otoczony lukrem plastycznym , lukrem plastycznym otoczona jest tez nóżka od stelaża ,żeby wygladała na drewnianą .
Gdybyś chciała coś prostrzego w wykonaniu to zerknij < tutaj >
nie musisz ich dawac. Z perspektywy czasu teraz wiem,ze nie są one potrzebne. Gdyby to był III piętrowy tort to dopiero wtedy należałoby wzmacniac poszczegolne piętra . Wystarczy ze dobrze schłodzisz niższe pietro przed połozeniem mniejszego a wszystko bedzie ok.
Pati zerknij tez tutaj http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis31904.html
http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis32435.html
mewcia napisz czym interesuje sie twoj tata ,moze ma jakies hobby?
jokerka musiałas dac za duzo zelatyny.
Wszystkie piekłam w blaszcze 25/41 . Taki tort wystarczy na 35 osób .
Pozdrawiam
Dobrze ci wyszło . Jesli chcesz ,zeby marcepan był bardziej kleisty to wsyp do niego mniej cukru pudru . A jesli masz juz gotowy marcepan to uzyj lukru jako kleju
agax, malgosiab ślicznie dziękuje za uznanie
Aniula no to tez sie narobiłaś.
mewcia śmiało mozesz ryzykowac tylko posmaruj naczynie margaryną i obsyp mąką . Ja piekłam kiedys w takim garnku
mewcia mozesz uzyc do tego wody lub lukru. Mozesz tez sprobowac bez ,,kleju,, .Marcepan jest na tyle plastyczny i miękki , ze mozna łączyc elementy ze sobą bez zadnych dodatkow
Juz wiem,ze robilas sama, Aniu jestes Wielka! Ta figurka po prostu wymiata!!
Aniu piękne te Twoje torty!!!! Ten pierwszy jest po prostu genialny!!Napisz prosze czy sama robilas figurke??
Nad kielichami musialam troszke pomyslec . W koncu wzięłam prawidziwy kieliszek , zrobilam mase cukrową, rozwałkowałam na gruby placek i połozyłam na kieliszku, pokryłam go masą , idealnie dopasowałam , odciełam połowe masy ( tak,zeby tylko połowa kieliszka była zakryta) i poczekalam chwile zeby masa cukrowa nabrała kształtu . Zdjęłam z kieliszka i odłozyłam do całkowitego wyschnięcia . Gdybym zostawila do wyschnięcia na kieliszku wtedy nie zdjełabym masy cukrowej bo na nóżce prawie sie złączała
Fakt, troche byłam narobiłam . Dekorowac torty skonczyłam w piątek o 12 w nocy a rano musiałam wstac o 5 ,zeby sie pouczyc bo musiałam śmigac do szkoły na zaliczenie . Na ten weekend tez mam kilka tortów ale na szczescie sobote mam wolną więc nie bede musiała tak sie spieszyc .
Pozdrawiam