zwijasz pergamin tak by przykrył górę ciasta, by się nie spaliło z góry.
Sądziłam, że to oczywiste :)
wiórki są robione białe wiórki moczyłam w łyżce gotowanej wody połączonej z barwnikiem spożywczym im więcej barwnika tym intensywniejsze), później wysuszyłam w piecu (ok 150-160 st.) do momentu aż były suche (raz za kiedy je przemieszałam żeby równomiernie się wysuszyły) i tyle
ciacho pycha! choc zrobilam bez kremu to i tak wyszlo godne podniebienia
fajne! zrobię na pewno
ciasto z octem?? chyba się jeszcze z czymś takim nie spotkałam intrygujące więc ląduje w ulubionych, kiedyś zrobię na pewno
RN ze spirytusem jeszcze nie próbowałam, ale z pewnością zyskuje nieco ostrzejszy smak. pozdrawiam
Pychaaaaaaaa :)
ooo faktycznie zapomnialam o jajku, juz poprawione ;)
topsiuniu a czy białka też do takiego gorącego budyniu? czy poczekać aż ostygnie?
isiu moje wcale nie są wyjątkowo piękne trzeba po prostu mieć twardą marmoladę, wtedy nic nie wypływa
cieszę się bardzo że mimo ucieczki dżemu smakowało ;)
tak kruche zawsze do lodówki na min. 30 min :)
nie próbowałam z dżemem, ale jak widać w komentarzach z dżemem nie wychodzi... co do czekolady to bym nie ryzykowała bo albo się wsiąknie albo wypłynie.
z czym podajesz taką rybkę? z ziemniakami?