anay, po raz kolejny z przyjemnością, czytam Twój artykuł:-)) Dodatkowo w mojej kuchni, tak na czarną godzinę musi być torebka żelatyny i glukoza :-))
patysiu, ja też chętnie uśmiechnęłabym się o te foremki :-))
Basiu, crystal zapytała w tym przepisie, to podpowiedziałam (widząc, że Ciebie nie było na wż). Tak jak pisałam, koronki będą dostępne gdzieś w ciągu tygodnia (wiem od p. A. Klimaczk). Pozdrawiam.
Musze poszukać w Ikea, tych wzorów, mam coś co w Ikea nazywa się - taca na kostki lodu - serduszka, ale jest to z dość grubego silikonu i cięzko jest wyjąć pralinki, nie uszkadzając ich.
Dziękuję za przepis :-)) Szarlotka bardzo dobra, na przyszłość, może dam mniej cukru. Połowę tortownicy przed posypaniem wiórkami masła, leciutko posypałam wiórkami kokosowymi. Wyszło super. Podawałam z lodami. posypanymi czekoladą. SUPER.
Wkn, dziękuję za świetny pomysł i świetną instrukcję. Dzięki temu, miałam dzisiaj z dzieciakami super zabawę, oto jej efekty :-))
Dorota, kolejne ciacho prokryte, masą według tego przepisu. Masa jak zwykle sprawdziła się
Dzięki za odpowiedź. Jutro pewnie zrobię sos według tej receptury:-)) Uwielbiam szafran, ostatnio udało mi sie kupić go w opakowaniach 1 gramowych. Wydawało mi się go dużo bo nigdy na szafran, nie patrzyłam jak na przyprawę, którą odmierzam łyżeczką, raczej zawsze były to szczypty mniejsze lub większe:-)) ale co tam., jak piszesz, ze pół łyżeczki to tak spróbuję :-)) Pozdrawiam.
Tereso, 1/2 łyżeczki szafranu???
Dziś, robiłam na obiad placuszki Twoim sposobem. Bardzo smaczne i faktycznie nie ciemnieją. Dziękuję za przepis :-))
Basiu, tak faktycznie są to foremki do robienia kostek lodu. Nie mam porównania, z oryginalnym formami do pralin, ale te, na mój użytek, są zupełnie wystarczające. Sprawdziły się. Zabawa z pralinkami jest przednia, moi synkowie są zachwyceni. Pozdrawiam.