Miło,że skorzystałaś z przepisu i ,że smakuje. Pozdrawiam
Jabłecznik wspaniały.Robi się go szybko a efekt zaskakujący dla tagiego nieudacznika ciastowego jak ja. Pozdrawiam gorąco a ciasto polecam również gorąco. Moi goście nie uwierzą,ze to moje dzieło.(a to dlatego ,ze ciasta nie wychodzą)
Na pewno wyjdzie pyszniasty. Gosiaczku,ja wieszam nad płytą grzewczą ,bo mam psa.Wiem ,że inni wieszają przy koloryferze myśle,że włączonym i jest ok.Pozdrawiam Cię serdecznie .
Witaj .Jolu mięso w lodówce trzymam bez przykrycia w naczyniu żaroodpornym.Ty możesz przykryć ,jeśli będzie Ci przeszkadzać zapach przypraw.Pozdrawiam
Agnieszko78 należ wziąś jeden kawałek schabu bez kości o wasze j/w i trzymać jeden dzień w cukrze,jeden dzień w soli a jeszcze jeden w przyprawach(płuczemy z cukru i płuczemy z soli). Potem wieszamy i suszy się grzecznie no a potem wcinamy.Mam nadzieję,że wyjaśniłam
Tak,suszymy z przyprawami.
Dzięki,za miłe wpisy.Pozdrawiam
No to już się nie boję
Haniu wpisz prosze w wyszukiwarkę "schab suszony" i odnajdziesz przepis Marinika. I jeszcze cos do Myszki ,nie mam doświadczenia z polędwicą wołową ,w ogóle mało jej w mojej kuchni. Lubię ją,ale cena mnie odstrasza i wybieram inne mięsa.
No to super.Ja bym się trochę obawiała woreczka.Myśle,że sama gaza wystarczy. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Nie ma głupich pytań,tak mawiał zawsze mój profesor. Ja wieszam w kuchni nad kuchenką (przywiązauję za rączkę od szafki),wiec nie jest zimno ,niektórzy obok koloryfera .Pozdrawiam
Ewuniak 28,tak schab jest surowy.Ja wieszam nad płytą grzewczą .Ale wiem,bo inni sprawdzili,ze mozna jaknajbardziej obok koloryfera,niektórzy wieszali też w piwnicy i wszystko było ok. Mój pies byłby zachwycony,żeby jedzonko było blisko nosa,ja niekoniecznie.Pozdrawiam
Sake prosze o więcej szczegółow i zdjęcia.Napisz coś o zalewie,a najlepiej wstaw przepis. Nie wytrzymałabym chyba 2 tygodni