Dziś zrobiłam schab według Twojego przepisu. Miał to być typowa obiadowa wersja, bez galantyny. Troszkę zależało mi na czasie, dlatego nie leżakował tak długo w lodówce i zrobiłam z małego kawałka mięsa - ok 500-600g. I to był największy błąd - bo schab wyszedł poprostu genialnie i już go prawie nie ma. Na weekend zrobię dużo większą porcję.
Jamaico, zrobiłam twoje cudne kuleczki i zabralam na imprezę do rodzinki mojego chłopaka.
Wszyscy byli mini oczarowani. Zrobiłam większą porcję z 400 g mleka z proszku i przez przypadek dodałam więcej wafli.
Zeby wyglądały jak oryginalne raffaello kuleczki formowalam za pomoca małej łyżeczki.
Wyszło ponad 100 szt - policzyłam wcześniej migdały dla orientacji
Polecam kupić migdały blanszowane,bo samo obieranie zajęło mi ponad godz.
Trzy dni później zrobiłam ponownie, ale chciałam zrobić coś alla Ferrero Rocher....dla córeczek brata.
zamiast wiórek dodalam dwie rozpuszczone czekolady mleczne i jak dla mnie było za bardzo słodkie... aż mdłe
obtoczyłam orzechami laskowymi i schowałam do lodówki.
Byłam wielce zaskoczona, ze jeszcze w lodówce jeden talerz mniejszal zawartość.
Także nie ma palentu na ferrefo rocher, ale czekam na innych chętnych do eksperymentów.
pozdr edzia41
Aniu kochana. Dziś twoje święto - pierwszy dzień wiosenki Dlatego dziś robimy twoje rogaliki.To moje drugie podejście do rogalików. Za pierwszym razem robiłam z innego przepisu i były smaczne - chyba, że zajadacze nie chcieli robić przykrości ;-)Mój mężczyzna poprosił z twarogowym nadzieniem.... więc chyba zrobie podwójną porcję.pozdr