Schab świąteczny w galarecie wg mamy Różyczki

Schab umyć,osuszyć papierowym ręcznikiem,długim nożem przeciąć w środku dziurę przez całą długość.
Czosnek obrać cieniutko pokroić posolić,śliwki umyć ,odsączyć, napychać nimi schab,na przemian z czosnkiem ,aż napełnimy cały.
Resztę czosnku przecisnąć przez praskę, wymieszać z solą,natrzeć schab i odstawić na 1,5 godziny.
Po tym czasie, zetrzeć czosnek,schab upiec w rękawie lub na swój sposób.

Po upieczeniu,schab wystudzić,pokroić w plastry,ułożyć na półmisku,udekorować wg własnego uznania,zalać tężejącą żelatyną.
Żelatynę zalać zimną wodą ,około 3/4 szklanki,wymieszać łyżeczką,odstawić do spęcznienia.
Zagotować 5 szklanek wody,dodać kostkę warzywną cukier do smaku,sok z cytryny, pieprz,ewentualnie sól,dodać spęczniałą żelatynę,zagotować,przecedzić przez siteczko.
Wystudzić,tężejącą żelatyną zalać schab(mamie wyszły dwa półmiski) odstawić do zastygnięcia.
Udekorować majonezem.
Smacznego.
O walorach smakowych napiszę jutro,jest to schabik dla mojej babci Wiesi na imieniny.