Ciasto przepyszne, goście pochłonęli je prawie natychmiast, ale :) jedna mała uwaga dla tych co nie lubią zbyt słodkich ciast. Do kremu proponuję dać tylko około 4 łyżek cukru zamiast przepisowych 200 g. Ja z rozpędu dodałam według przepisu i niestety ten krem skończył w koszu. Środkowy placek z orzechami jest już bardzo slodki i z dodatkowo słodkim kremem ciasto byłoby niezjadliwe. Dodatkowo do kremu dodałam trochę rumu, tak dla podkręcenia smaku. A poza tym polecam bo warte jest pracy.
Fakt, jest rewelacyjny. To najlepszy sernik jaki jadłam :) Nie dałam tylko rodzynek bo nie znoszę ich w serniku i do masy serowej dałam odrobinę mniej cukru, ale to wiadomo każdy robi pod siebie. Upiekłam na rocznicę komunii - znikł błyskawicznie.
I na pewno z tymi śnieżkami będzie dobre? Chciałabym je zrobić ale wolę smak prawdziwej bitej śmietany. A z drugiej strony przypuszczam, że ze śnieżkami będzie "lżejsze" w smaku.
Widziałam takie cieple lody w Lidlu (do tej pory nie wiedziałam cóż to takiego hihih)
Osobiście nie lubię wątróbki, ale czego się nie robi dla M. ;) Robię mu według twojego przepisu już od jakiegoś czasu. Podobno pyszna :). Do ziemniaków to zwykle marne resztki doczekują. Ja próbuję tylko sosik w trakcie doprawiania - sadząc po nim faktycznie musi być pyszna :D
Ja ze swojego podwórka :)
Owoce rano - przed sniadaniem. Pieczywo (razowe) - jeśli wogóle to tylko do południa. Ja wyeliminowałam prawie całkowicie, czasem jem razową Wasę. Do każdego posiłku obowiązkowo - warzywa, ale tez nie wszystkie bo np. ziemniaki odpadają zupełnie. Nie piję 30 minut przed i po posilku - poza tym - woda niegazowana. Zero cukru - jesli muszę zastępuję fruktozą, nie jem slodyczy. Ostatni posilek max do 19.00. I najważniejsza zasada - nie należy łączyć tłuszczy z węglowodanami. Czyli spagetti bolognese odpada :) ale spagetti z pomidorami i innymi warzywami już może być :). Nie ćwiczyłam z braku czasu i schudłam - bez tabletek i innych wspomagaczy. Przy wysiłku fizycznym pewnie chudłabym szybciej, ale uważam że ok. 2 kg miesięcznie to rozsądny spadek. To tylko kilka zasad znanej diety Montignaca. To naprawdę działa, początki sa trudne bo trzeba się nauczyć jakie produkty można łączyć z soba ale efekt jest pewny jesli bedzie się ich przestrzegało. Acha, i kalorii wcale nie potrzeba liczyć. Cały sekret w IG produktu jak to zauwazyła wczesniej nutella.
Sama w sobie rukola ma dziwny cuchnący smak ;) Ale kiedy ją kupowałam to tego nie wiedziałam... i całe szczęście bo być może nigdy nie spróbowałabym tej pyszności :D. Sałatka jest PRZEPYSZNA. Odrobinkę ją zmodyfikowałam: nie miałam piersi - dałam udko wędzone, zamiast gruszek z syropu miałam swieże. Do oliwy dodałam ocet balsamiczny i odrobinkę miodu. A i jeszcze bananka w plasterkach.
Dawno mi coś tak nie smakowało, nie mogę się od miski oderwać.... MNIAM....
Pyszotka :) mniam. Ja wrzucam dużo więcej orzechów i proponuję obedrzeć je wcześniej z gorzkawej nieco skórki.
Mniam, pychotka. Moi degustatorzy nawet nie przypuszczali że serwuję im bułkę tartą hihi. Mysleli że to jakieś pokruszone herbatniki. Zjedli ze smakiem. Moim zdaniem smietana rzeczywiście (tak jak jest w przepisie) nie potrzebuje cukru, całość bylaby za słodka. Tak jest przepysznie.
Czasem jak nie mogę dostać chleba w sklepie a są jeszcze bułki (niestety zwykle po całym dniu leżenia zeschnięte :( ) to robię własnie wtedy podobne bułki tyle że podgrzewam je na parze i dopiero potem nadziewam. Też pyszniutkie.
W moim domu robiło się tzw. rybę po grecku (która mi, mówiąc wprost, nie podchodziła). Dlatego robiąc rybkę według tego przepisu miałam pewne obawy, które rozwiały się kiedy sprobowałam gotowego sosu. Już wtedy wiedziałam że to będzie cudo. Ryba jest wprost przepyszna.