A moze sprobujesz taka po amerykansku- z francuskim akcentem: wystarczy nie miksowac zupy, nawet za bardzo nie doprawiac maka, ale dodac tymianek, ziola prowansalskie, molase (albo karmel) sosu worhester, no i oczywiscie bialego wina. Polecam.
A.
Ta salata nazywa sie "Roman Lettuce", czyli po polsku rzymska salata.
Pozdrawiam