Zwiększyłam ilość cebuli do 3 szt. Zupa podana z kleksem śmietany, bez makaronu, natomiast pieprzu to nie pożałowałam. Przepyszna!!!! :))))
Asiek1109, bardzo się cieszę :) to jeden z moich ulubionych przepisów... może trochę i czasochłonny, ale warto :) ostatnio skracam sobie czasy wyrastania bułki- wkładam ciasto do nagrzanego uprzednio przez 15 minut do 50 st i wyłączonego piekarnika.
Bardzo szybkie i bezproblemowe. Smakowo co prawda zupełnie mijam się z kurczakiem podanym w taki sposób, ale jestem w przytłaczającej mniejszości, biorąc pod uwagę wszystkie osoby jedzące dziś ze mną obiad. Cieszę się, że poznałam ten przepis- jest w gruncie rzeczy bardzo fajny :) no i ten upleciony "warkoczyk"- wyglądało cudnie! Z jednej porcji ciasta wyszło mi sześć pakunków, piekłam chwilę dłużej niż 30 minut, pewnie dlatego, że nie podgrzałam wcześniej piekarnika.
:))) dawno już w kuchni tak się nie złościłam, jak dzisiaj, walcząc z masą... wody chlusnęło mi się za dużo i później już tylko mogłam dosypywać i dosypywać cukru... wałkowało się lekko, ale uparcie przylegało do blatu i nie chciało się oderwać w jednym kawałku... w wielu kawałkach natomiast bez najmniejszego problemu...
W końcu udało mi się jakoś przenieść to na tort, pewne defekty przykryć bukietem róż i teraz chyba pęknę z dumy. Tort jest piękny!!!
Natomiast nadal zastanawiam się, czy nie załączyć w ramach ostrzeżenia mojego zdjęcia po walce z cukrem pudrem w ilości hurtowej... wyglądam... hmmm.... bardzo słodko...i bez większego trudu pewnie mogę zrobić sobie irokeza...
Bardzo przyjemny sernik. Nie dodałam zapachu, zmniejszyłam ilość cukru do 1 szklanki, choć i to jest dla mnie za dużo. Będę wracać do tego przepisu, więc popracuję nad stopniem słodkości.
Ale przepis doprawdy świetny :) Pozdrawiam.
Madame, wejdź w edycję przepisu i wklej zdjęcia do przepisu, a nie do komentarzy. Użytkownicy oglądający listę przepisów będą wtedy widzieli Twój przepis z dołączoną z ikonką oznaczającą zdjęcie.
Sabia, z czerwoną jest moim zdaniem jeszcze lepsza, sprawdź przy okazji:)
Sałatkę można zrobić dzień przed podaniem, a minimum to jakieś sześć godzin. Cebula czerwona jest łagodna, więc nie trzeba nic więcej z nią robić poza pokrojeniem. Nigdy nie przechowywałam tej sałatki dłużej niż dzień- robię ją na Wigilię i zazwyczaj znika ostatecznie w pierwszy dzień Świąt.