Małe niedopatrzenie.Już poprawione.
Zawsze piekę w temperaturze 180 stopni i do momentu,gdy ciasto jest już zarumienione.Trudno mi w tej chwili powiedzieć,ile to minut.
Nie,zalewa juz nie bedzie potrzebna,trzeba ją wylać.
Polecam wszystkim,bardzo smaczne i proste w wykonaniu.
Mięsko super, polecam wszystkim.
Taka sama jak każde kotlety smażone na tłuszczu:).To jest danie raczej dla mężczyzn, a oni żadko kiedy zwracają uwagę na kalorie i cholesterol.
Ja zawsze sypię na oko,mam sloiczek z dozownikiem,wiec posypuję po wierzchu.
Pozdr. i życzę smacznego:).
Na oko,tak jak soli sie kapustę.
Ciasto na kotlety wychodzi dużo rzadsze niz na tradycyjne kopytka,dodaje sie przeciez surową cebulę,a to duzo daje.Mąki wystarczy tyle co w przepisie.Trzeba wytrzymac to klejenie do rąk,obtaczac w bulce tartej i na patelnie,na pewno sie nie rozpadną.Przepis wyprobowany kilkadziesiat razy,bo pochodzi z "Przyjaciółki" z lat 80-tych.Ostatnio robi furore jako potrawa wigilijna:).
Zrobiłam ten schab na święta.Polcem wszystkim.Mięso wychodzi soczyste i delikatne.
Polecam przepis,wszystkim smakował.
Sprawdziłam, makowiec wyszedł baaardzo dobry,a chyba najmniej pracochlonny ze wszystkich makowców.A jeśli się doda gotową masę makową, to tylko kilka minut pracy.Polecam.
Ja też zawsze tak robię.Wkladam mięso do rękawa foliowego, potem do blaszki napełnionej wodą.Po pierwsze folia sie nie przykleja do blaszki, a po drugie, rękaw trzeba od czasu do czasu dziurkować,wiec ta para jest potrzebna,bo mięso nie jest suche.Polecam taki sposób,chociaż nie wiem, czy Bahusowi o to chodziło.
Nie.Nigdy nie dodawałam cukru do tych śledzi.
Czy tak przygotowaną karkówkę można jeść na zimno? Zawsze na święta piękę mięso, zamiast kupnej wędliny, więc i tym razem chciałabym upiec,a ten przepis jest dosyć ciekawy:).