Hmmm... nie powiem... walczyłam jak lwica o każdy kawalek! Nie dawajcie takich przepisów, bo my sie w domu pozabijamy!
No cóż... mnie jakoś strasznie nie smakowało, ale rodzinie- niespotykanie,
najmniejsza (11-letnia) co ma z reguły dystans do cist jako takich, jak usiadła to pochłonęła ciągiem 4 kawałki! Gratuluję!
Bardzo dobre! Tyle że niepotrzebnie podano żeby mieszać sok z brzoskwiń z żelatyną. Wystrczy przecież galaretka....a sok mogą wypić dzieci! Jedyny minus to to, że odchodzi glaretka od reszty ciasta. Nie wiem dlaczego??
Ładnie wygląda - ale gorzej smakuje. Weszło bardzo zbite.... i rosło w ustach. Nie polecam!
cieszę się, ze smakuje, to również jedno z moich ulubionych ciast :))
Jakoś z upodobaniem zaczęłam śledzić Twoje Piątko przepisy.Ta zupka to przecież odmiana śląskiej "wodzionki"Ale po śląsku to nie byłby olej tylko smalec no i na pewno nie tak fantazyjnie podane >te chlebki zapiekane to fajny pomysł.Wodzionka była tzw biedazupką,a w moim domu jest bardzo lubiana bez względu na finanse.Pozdrawiam i czekam co dalej.
pychota!!!!!!!!!!!!!!!!polecam.
No i z wrażenia dwa razy mi się wysłało.
po prostu palce lizać :)))
Halawa jest deserem z kuchni indyjskiej. Hindusi często dodają do niej orzeszki ziemne oraz kardamon - dzięki niemu zyskuje wspaniały korzenny smak i zapach. Ja wykładam gorącą halawę do płaskiego szklanego naczynia, a gdy ostygnie kroję w prostokąty i podaję jako deser na zimno.
a może poprostu czekolade włożyć do zamrażalnika na pare godzin? wtedy powinna wytrzymac:-)
Zgadzam się.Przepis Pascala.
Ciasto troche mulące! Jak dla mnie !