3 piwa ( jedno do zupy, dwa jako napitek)
marchew sztuk 4
czwarta część selera
por
dwie cebule
jedna podwójna pierś z kurczaka
cztery kromki chleba razowego
1 kostka rosołowa
masło
ser żółty 100 g.
sól
woda
2 liście laurowe
ziele angielskie
Zupa:
Włoszczyznę obrać trzeba i taką właśnie obraną zalać wodą. Tej wody to z litr. Dorzucić wiela ziela i liścia laurowego. Gotować do uzyskania miękkiej konsystencji warzyw. Tymczasem kurczak pokroić drobno lub półdrobno i wrzucić na patelnie. Tam smażyć na niewielkim gaziku około 5 minut, potem jednak zalać częścią gotującego się wywaru i tak dalej gotować. Nie zapomnieć posolić. Po 20 mintuach wszystko przelać do nadal gotującego się wywaru, płyn najlepiej przez sitko, co by szumowin nie było. Następnie na masełku usmażyć cebulkę uprzednio posiekaną. W międzyczasie przytulić ukochaną/ego. Niech ma. Cebulę dorzucić do zupy, a jak warzywa miękkie to dolać piwko. Ale warzywa należy wyjąć pokroić i włożyć z powrotem do garnka, jak już pokrojonymi będą. I niech się to piwo gotuje z tym wszystkim 20 minut albo i więcej. Ser zetrzeć i jak zupa w talerzu to posypać.
Grzanki:
Chlep pokroić i usmażyć na maśle. Powinno być w tedy dobre.
Podawać w głębokim talerzu, nie zapomnieć o grzankach i serze.
Smacznego życzą Adam i Gusia