farsz:
60g suszonych grzybów
2 marchewki
1 pietruszka
1 mała cebula
2 listki laurowe
2 ziarenka ziela angielskiego
2 łyżki bułki tartej
1 łyżka mielonych orzechów
1 łyżka posiekanej natki pietruszki
1 duża cebula
sól
pieprz
olej do smażenia
ciasto:
3 szklanki mąki
ciepła woda
szczypta soli
1.Grzyby wypłukać pod bieżącą wodą, włożyć do garnuszka, zalać ciepłą wodą i odstawić do namoczenia na noc.
2.Na drugi dzień do grzybów i wody dodać obrane: 2 marchewki, pietruszkę i małą cebulę, lekko posolić i zagotować. Gotować na małym ogniu pod przykryciem przez około 1 godzinę. Dodać ziele angielskie i listki laurowe, gotować jeszcze pół godziny. Wyłączyć i pozostawić w wodzie około godzinę.
3.Wyjąć grzyby i warzywa na sitko. Cebulę, listki laurowe i ziele angielskie wyrzucić. Grzyby można odcisnąć w dłoniach lub pozostawić do obcieknięcia.
4.Grzyby zemleć w maszynce. Warzywa zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Dużą cebulę drobno posiekać i zeszklić na oleju, przełożyć do grzybów. Dodać bułkę tartą, orzechy, natkę, doprawić solą i pieprzem, dokładnie wymieszać.
5.Na stolnicę przesiać mąkę, dodać szczyptę soli, zrobić wgłębienie i wlewać pomału ciepłą wodę, mieszając ciasto drugą ręką. Zagnieść ciasto robiąc miękką kulę, wyrabiać przez minimum 10 minut aż ciasto będzie gładkie i elastyczne, dobrze napowietrzone. Przykryć ściereczką i odstawić na pół godziny.
6.Ciasto rozwałkowywać po kawałku na duże placki, małą szklanką o średnicy około 6 cm wycinać kółka, na środek nakładać po małej łyżeczce farszu, boki posmarować wodą, złożyć ciasto na pół, zlepić brzeg, uformować i ulepić "uszko".
7.Zagotować wodę w dużym garnku, posolić ją. Wrzucać uszka na wodę mocno gotującą się i gotować partiami przez około minutę licząc od czasu wypłynięcia uszek na powierzchnię wody. Wyłowić łyżką cedzakową i układać na talerzach. Po ostudzeniu można zamrozić.
Wyszło 125 sztuk maleńkich uszek.
Pewnie moje pytanie jest naiwne, ale w jaki sposób rozmraża się uszka?