Łopatka do galarety? - łoł pierwsze słysze. galareta wieprzowa to tylko nogi i golonka wp. + duuuzo czosnku.
No ale właśnie niektórzy dodają łopatkę, żeby galareta bardziej mięsna była - też się z taką wersją spotkałam i jest bardzo smaczna. Chociaż masz rację, że golonka ma bardzo dużo mięsa i do galarety super pasuje. Co kto lubi :)
ojojoj! jak ja dawno nie robiłam! chyba sie leniwa zrobiłam bo dłubania przy tym sporo jest. znacznie cześciej robię kurczaka+żelatynę....a ta tradycyjna wersja to u mnie nóżki(nazywane prze mojego ojca spacerówkami:) )+biodrówka+golonka
Łopatka po ugotowaniu jest mięciutka i jak wystygnie w galarecie nadal rozpływa się w buzi a nie trzeba jej żuć jak gumę dlatego ją daję, ale każdy ma swoje ulubione kombinacje
Pewnie tak. Tylko widzisz dużo rzeczy wynosimy z domu i tak samo gotujemy albo bardzo podobnie. Moja mama robiła galaretę na nóżkach i golonce i ja tak samo.
Czasami nawet na samych nóżkach bo mi coś ostatnio podchodzi bardziej sama galaretka (z octem oczywista).
Tak samo nie rozumiem jak dodaja do bigosu koncentrat pomidorowy i nazywaja staropolskim. Ale co dom to inaczej. Wolnoć.....Pozdrawiam!
Wczoraj spałaszowałam ostatnią porcję galarety tradycyjnej - mój przepis jest dość podobny do Twojego. Polecam, bo pycha :)