To kolejne z moich wymyślonych dań dla "niejadków szpinakowych". Bardzo fajnie sprawdza się dla dzieci i wszystkich tych, którzy są uprzedzeni co do jedzenia szpinaku.
Tortellini wrzucamy na osolony wrzątek i gotujemy.
Pieczarki kroimy w kostkę lub plastry (wedle uznania) i smażymy. Gotowe układamy na dnie naczynia żaroodpornego.
Na pieczarki układamy pierwszą warstwę tortellini (kilka zostawiamy na wierzch).
Szpinak smażymy na patelni do momentu, aż częściowo odparuje wodę (wrzucam na patelnię zamrożony, więc wody jest troszkę). W międzyczasie siekamy cebulkę w kostkę i czosnek - w drobną kosteczkę. Dodajemy do szpinaku, solimy i pieprzymy wedle uznania. Po około 5 minutach dolewamy śmietany i smażymy jeszcze kilka minut.
Tak przygotowany szpinak przekładamy na warstwę tortellini i na nim układamy te, które nam pozostały. Na samym wierzchu rozsypujemy ser, bądź układamy jego plastry (wtedy równomiernie się rozpuszcza i daje lepszy efekt).
Całość wkładamy do piecyka (lub mikrofalówki) i pieczemy do momentu aż roztopiony ser lekko się zapiecze.
Gotowe :) Życzę smacznego!
P.S. Niektórzy lubią również to danie w wersji z ketchupem na wierzchu.
Lidan (2012-10-11 10:24)
Witam. Szukając pomysłu na wykorzystanie tortellini ze szpinakiem znalazłam ten ciekawy przepis i wczoraj go wykorzystałam. Wiedziałam, że będzie dobre bo w końcu wszystkie składniki zapiekanki są pyszne. Wyszło lepsze niż sie spodziewałam. Gratuluję i polecam tym, którzy jeszcze nie jedli.