Ja przygotowałam dużą zapiekankę. Postanowiłam podać jednak ilość składników na mniejszą. W przypadku "rodzinnego" rozmiaru, proszę wziąć 2 opakowania pierożków, 2 x tyle szpinaku, 2 razy tyle czosnku, 1 kg pomidorów, 2 średnie cebule i 400g sera. No i większe naczynie. Reszta w podobie.Nastawić piekarnik na 200 st. C. Cebule posiekać. Pomidory pokroić w drobną kostkę (można obrać, ja tylko wycinam zielone szypułki), liście bazylii też z grubsza pokroić. Zagotować wodę na tortellini. Na patelni rozgrzać masło i oliwę, wrzucić cebulę, zezłocić. Dodać pomidory, dokładnie wymieszać, posolić, popieprzyć, dodać bazylii i posiekany czosnek - znów pomieszać i zostawić tak do smażenia. We wrzącej wodzie do pierożków na sicie zanurzyć na chwilę szpinak - zeby delikatnie zmiękł. Po ok. 20 sekundach wyjąć, odsączyć i wyłożyć nim posmarowaną masłem brytwannę (lub naczynie do zapiekania - moje jest szklane i ma 27 x 27cm, ale jak mówiłam, przygotowywałam "family size"). Obsypać parmezanem. Do wody wrzucić pierożki i gotować połowę czasu sugerowanego na opakowaniu. Wyjąć je łyżką cedzakową - od razu można wrzucać je do naczynia do zapiekania, na obsypany parmezanem szpinak. Ułożyć warstwę (jeśli będzie za dużo, odłożyć nadmiar. Zawsze można będzie zjeść np. odsmażone z jajecznicą). Na wierzch wylać pomidory z patelni, które na tym etapie powinny już puścić soki - ba..nawet nieco wyparować, być gorące i pachnące. Na wierzchu obficie posypać starty na grubych oczkach ser.
Wstawić do piekarnika i zapiekać ok. 17-20 minut, aż ser się pięknie przyrumieni. Uzależniające.
Uwagi
Warto wszystko sobie przygotować i zsynchronizować - wtedy wszystkie składniki będą jednakowo gorące przy wędrówce do piekarnika.
Przygotowując pomidory można dodać różnych ziół, jeśli chcemy, żeby danie bylo jeszcze bardziej aromatyczne. Ja dodałam oregano.