Smak tego torciku jest jak wytworność formy sonetu. Pierwsza i druga strofa to niebiańska walka pomiędzy trzema bosko chrupiacymi i ciągnącymi się bezami. Trzecia to cała gama nut orzechowych skupionych w jednym lekkim kremie. Ostatnia zwrotka tego podniebnego utworu smakowego to słodko - gorzka refleksja nad życiem, ujęta w niewyobrażalną grzeszność polewy czekoladowej.
To słodko - słono - gorzkie połączenie znajdzie czytelników i smakoszy w jednym, bez specjalnego namawiania...
Na patelni prażymy 2/3 słonych orzeszków. Mielimy je dosyć drobno razem z 1/4 szkl. cukru (1 szkl. = 220 g cukru). Resztę orzechów niedbale siekamy. Schłodzone białka ubijamy wraz ze szczyptą soli i sokiem z cytryny, dodając powoli cukier (pół szklanki), na lśniącą, sztywną pianę. Dodajemy do niej delikatnie zmielone i posiekane orzechy; mieszamy. Rozgrzewamy piekarnik do 130 stopni. Na papierze do pieczenia rysujemy trzy jednakowe prostokąty (26 cm na 12 cm). Wykładamy papierem blachę do pieczenia. Na prostokąty wykładamy pianę i wyrównujemy jej powierzchnię. Wkładamy do piekarnika i pieczemy 1,5 godziny.
Po upieczeniu bezy studzimy.
Masło orzechowe miksujemy z brązowym cukrem. Dodajemy stopniowo 125 ml śmietany 30%. W oddzielnej misce ubijamy 250 ml tej samej śmietany razem z łyżką cukru i cukrem waniliowym. Przekładamy ją ostrożnie do orzechowej masy i dokładnie mieszamy. Masę wstawiamy do lodówki na min. godzinę.
W rondelku mieszamy kakao razem z 1/4 szkl. cukru i wodą (rondelek umieszamy na ogniu). Stopniowo wlewamy pozostałą śmietankę, cały czas mieszając. Doprowadzamy "sos" do stanu "przedzagotowania się". Następnie zdejmujemy z ognia i dodajemy połamaną na kostki czekoladę, intensywnie mieszając i czekając aż czekolada się rozpuści. Polewę pozostawiamy do ostygnięcia i lekkiego zastygnięcia na 2 godziny.
Bezy odklejamy z papieru. Rozsmarowujemy na nich polewę czekoladową i wstawiamy do lodówki na min. pół godziny, by czekolada zastygła. Następnie na bezę posmarowaną czekoladą wykładamy połowę orzechowej masy. Przykrywamy ją kolejną bezą od strony nieposmarowanej. Powtarzamy czynność (wierzch musi stanowić czekolada). Tort wstawiamy do lodówki na kilka godzin.
Smacznego!!!