Przepis jest lekko zmodyfikowanym przepisem
dorotus76 z jej bloga:
mojewypieki.blox.pl.
Spód:
Herbatniki zemleć w malakserze albo wsypać do torebki foliowej i stłuc wałkiem na miazgę :). Masło stopić, lekko wystudzić, zmieszać z pokruszonymi herbatnikami. Masą wyłożyć spód i boki tortownicy o średnicy 20- 22 cm. Schłodzić w lodówce (jakieś 15 min.).
Masa:
Wszystko razem (oprócz jajek) zmiksować na gładką masę. Ilość cukru zależy od naszych preferencji- w moim przypadku serek był już słodzony, toteż po prostu próbowałam masę i w pewnym momencie zdecydowałam, że wystarczy. Na końcu dodać jajka (w całości) i krótko wymieszać masę. Masę wylać na spód.
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni (jeśli pieczemy z termoobiegiem, to do 160). Wstawić ciasto i piec ok. 55 minut. Chodzi o to, by wierzch był ścięty (twardawy), nie sprawdzamy ciasta patyczkiem!
Studzimy i wkładamy ciasto na 3 h do lodówki (najlepiej na noc). Ciasto wychodzi bardzo smaczne!