Przepis na sernik znalazłam wpisując w google 'sernik nowojorski' więc nie pamiętam dokładnego źródła. W każdym bądź razie sernik jest po prostu przepyszny. Delikatny, kremowy, a jednocześnie ma zwartą konsystencję. Jak dla mnie ideał.
Ciasteczka drobno pokruszyć i wymieszać z roztopionym masłem. Wypełnić masą dno tortownicy o wymiarach 26-28cm.
Ser utrzeć z cukrem na gładką masę. Po kolei dodawać pozostałe składniki. Nie miksować zbyt długo, gdyż to spowoduje pękanie sernika.
Wylać mase serową na spód. Jeżeli mamy przeciekającą tortownicę to radzę ją dobrze uszczelnić, gdyż masa jest bardzo rzadka.
Formą podnieść na 3-4 cm ponad stół i upuścić. To spowoduje wydostanie się ewntualnych pęcherzyków powietrza.
Piec przez 10 minut w 250 stopniach po czym przestawić temperaturę na 90 stopni (nie otwierając drzwiczek piekarnika, niech temperatura smama spada) i tak piec jeszcze przez 1h 40min.
Po ok. 10min od wyjęcia ciasta z pieca odzielić nożem krawędź ciasta od tortownicy. Zapobiegnie to pękaniu sernika.
Ostygnięty sernik wstawić na 4-5 godzin lodówki. Podawać schłodzony, ktoić nożem zamoczonym w gorącej wodzie.
Ze względu na cenę i lekko słonawy smak serka Philadelfia odradzałabym pieczenie tego sernika z wykorzystaniem jedynie takiego twarożku, ale to już zależy od indywidualnych upodobań.
Smacznego !!!