Zmiksować żółtka (zawsze jaja wyjmuję z lodówki dużo wcześniej, żeby piana się dobrze ubiła) z cukrem, wanilią i masłem, dokładać ser (śmietankowy jest zazwyczaj miękki i czasem go nawet nie mielę, tylko od razu miksuję) i miksować na jednolitą masę, dodać mąkę, połączyć, dołożyć rodzynki i skórkę otartą z 2 cytryn. Ubić pianę z 10 białek, dokładać po trochu do masy i delikatnie mieszać. Wlać do formy wyłożonej pergaminem posmarowanym masłem. Piec ~1 godz. w temp.ok. 180ºC.
Ja nie przepadam za "bosymi" sernikami, więc zawsze daję kruchy podpiek lub zwykłe bure petity, które po upieczeniu sernika robią się ciemne (ale nie przypalone)
, co odpowiada mi wizualnie.
Uwaga: zdarzało mi się kupić śmietankowy ser bardzo mokry - odciskałam go jednak wtedy trochę pozbawiając nadmiaru cieczy, co mu bardzo dobrze robiło (sernikowi, rzecz jasna)
Ten przepis podawała w TV z 10 lat temu chyba pani Gabriela Kownacka.
basia19 (2006-05-06 21:18)
A gdzie się podziało zdjęcie?