Sloik dzemu (najlepiej wieloowocowy lub sliwkowy) lub marmolady
1/2 kg maki
5 g drozdzy
3 lyzki kwasnej smietany lub slodkiej 18% (mozna ciut wiecej)
2 lyzeczki cukru, szczypta soli
250 g masla ( a nie margaryny!;)
3/4 szklanki cukru pudru do lukru
cukier waniliowy
2 lyzki, przegotowanej goracej wody
Wymieszac smietnake z drozdzami i cukrem i odstawic na kilka minut zeby rozczyn podrosl.
Z masla, maki, soli oraz podrosnietych drozdzy wyrobic ciasto. Ciasto nie powinno sie kleic. Jezeli trzeba to dodajemy ciut wiecej maki.
Wrzucamy ciasto do woreczka foliowego i wkladamy do lodowki na ok. 2 godzinki zeby podwoilo objetosc.
Nastawiamy piekarnik na 180 stopni C.
Ciasto dzielimy na 4 czesci (lub wiecej) i walkujemy dosyc cienko (2/3mm) po kolei kazda z nich. Kroimy okregi na osiem trojkatow i na zewnetrzny brzeg nakladamy po lyczeczce plaskiej dzemu. Zawijamy do srodka i wyginamy w polksiezyc.
Rogale wykladamy na blache wysmarowana tluszczem i wkladamy do piekarnika na 20-25 minut.
Jak ostygna polukrowac. Lukier robimy wlewajac lyzke lyb dwie goracej wody do cukru pudru wymieszanego z cukrem waniliowym.
Gotowe i naprawde pyszne!!
Dla leniwych lub zapracowanych (z zazenowaniem stwierdzam ze ostatnio tylko tak to robie):
Zamiast do lodowki ciasto mozna wlozyc do piekarnika na 50 stopni C. Pieknie rosnie! Jednak nalezy uwazac zeby temperatura nie byla zbyt wysoka etc. poniewaz moze sie upiec!!