Ziemniaki umyć,obrać, opłukać, wrzucić do wrzącej osolonej wody, gotować aż prawie będą miękkie po czym wsypać do nich mąkę i gotować dalej, na małym ogniu pod przykryciem, aż z mąki zrobi się taki "kożuszek" a ziemniaki zmiękną. Delikatnie odcedzić (uważać, aby mąka nam nie uciekła) i jeszcze gorące, jak u nas mówią "utłuc" czyli po prostu udusić. Chwilę poczekać, aż lekko przestygną po czym formować łyżką i ręką takie owalne kluseczki wielkości mniej więcej łyżki właśnie i kłaść na rozgrzany tłuszcz, obrumienić. Podać polane tłuszczem ze skwarkami i posypane zieloną pietruszką. Te kluski, zwane u nas "prażuchami" świetnie pasują do letniego obiadu z mizerią i np jajami w koszulkach albo fasolki zielonej i kotletów mielonych... w ogóle pasują do wszystkiego. Ja je trochę zmodyfikowałam bo w wersji oryginalnej kładzie się je wprost na talerz, bez obsmażania. To podobno stara wielkopolska potrawa. Można je zrobić wcześniej a potem tylko odsmażyć, świetne jest do mięs grillowanych :) np z sosem czosnkowym....
ja50tka (2012-07-17 15:44)
PYSZNOŚCI