- 500 g mrożonych ośmiorniczek (np. sepii),
- 400 g pomidorów w puszce (pokrojonych),
- 1 czerwona papryka,
- 100 ml białego wytrawnego wina,
- 1 szalotka,
- 2 ząbki czosnku,
- pół szkl. liści bazylii,
- 100 g fety (opcjonalnie),
- pół łyżeczki pasty z papryczek chili,
- 2 łyżki sosu rybnego,
- łyżka soku z cytryny,
- 3 łyżki oliwy z oliwek,
- łyżeczka cukru,
- szczypta szafranu (ok. łyżeczka),
- sól morska,
- świeżo zmielony pieprz.
Do podania:
- 400 g makaronu bucatini (lub innego).
Szafran to przyprawa, którą trudno porównać do czegokolwiek. Jego aromat i smak, jaki nadaje daniu, tworzą istną magię, dającą się na dodatek nie tak trudno uchwycić. W królewskim szafranowym sosie warto zanurzyć wytworne ośmiorniczki i wypluskać je razem z czerwoną papryką, pomidorami oraz, nadającą całości ostrego wyrazu, papryczką chili. Propozycja podania to "słomkowy" makaron bucatini, choć świeże pieczywo sprawdzi się równie dobrze.
Ośmiorniczki rozmrażamy, myjemy, osuszamy. W misce mieszamy 2 łyżki oliwy, sok z cytryny, posiekaną bazylię, czosnek, sól i pieprz. Do takiej marynaty przekładamy ośmiorniczki i trzymamy je w niej przez ok. 15 minut.
W garnku rozgrzewamy łyżkę oliwy. Szklimy na niej posiekaną drobno szalotkę, a następnie pokrojoną w kostkę paprykę. Wlewamy wino, sos rybny, dodajemy pastę z papryczki chili oraz pomidory. Doprowadzamy sos do wrzenia, a następnie doprawiamy go solą i cukrem, gotujemy przez kilka minut. Na koniec wsypujemy szafran, wszystko mieszamy, gotujemy chwilę pod przykryciem, aż szafrna uwolni swój smak i aromat.
Ośmiorniczki przekładamy do sosu razem z marynatą, gotujemy je w nim przez 2 - 3 minuty (w zależności od ich wielkości, należy pamiętać, że nie można przesadzać z obróbką ośmiornic; zbyt długie gotowanie sprawi, że ich mięso stanie się twarde i gumowate).
Sos podajemy z ugotowanym al dente makaronem i pokruszoną fetą.
Smacznego!!!
Zapowiada się pysznie, ale gdzie można dostać szafran? I chyba nie jest tani?
Szafran znajdziesz wśród innych przypraw, u mnie w osiedlowym markecie jest dostępny z dwóch znanych firm. To prawda, szafran nie jest tani, za mniej więcej 0,10 g tej przyprawy trzeba zapłacić plus minus 5 złotych, ale warto!!!
Zjem wszystko, ale na widok obmiorniczek mnie wzdryga.Nie wygladaja apetycznie.(obrzydliwie.)Moze smaczne sa,kiedys moze dojrzeje by sprobowac.