Łopatkę kroimy na kotlety. Rozbijamy je lekko tłuczkiem, prószymy odrobiną soli i pieprzu, obtaczamy w mące i kładziemy na rozgrzaną patelnię. Lekko podsmażamy z obu stron. Następnie kładziemy do szerokiego garnka, dodajemy paprykę, pokruszone kostki wołowe, sypiemy troszkę czosnku lub wyciskamy kilka ząbków jeśli mamy świeży. Na patelni przesmażamy teraz pokrojoną w piórka cebulę i dodajemy do mięsa. Myjemy i osuszamy patelnię, na którą dajemy dużo masła i pokrojone w talarki pieczarki.Solimy grzyby i mocno pieprzymy. Gdy już są podsmażone dodajemy je do mięsa z cebulką i całość zagotowujemy. Poziom wody powinien być nieco ponad mięsem.Po zagotowaniu zmniejszamy znacznie ogień i pozwalamy potrawie by bulgotała sobie leniwie. W miarę odparowywania możemy nieco dolewać przegotowanej wody. Gdy mięso będzie miękkie, a sos porządnie zgęstniały, podajemy potrawę z makaronem, kaszą gryczaną bądź ziemniakami z wody.
AniaMania (2008-08-30 22:47)
Będę pierwsza. Zrobiłam, smaczne, ale wg mnie można zmodyfikować-bardziej doprawić mięsko przed smażeniem, by było pikantniejsze (ja mimo iż dodałam także imbir miałam mdłe) -można tę paprykę użyć co dodaje się do sosu. Sos może być mniej pikantny wówczas. Mnie się z tego zrobił taki prawie gulasz gdy zaczęłam w garnku sprawdzać mięsko, ale to nic nie szkodzi. Sosu jest sporo, można wykorzystać z innym daniem i innym mięskiem.