Ja od lat robię lemoniadę troszkę inaczej. Jeśli dla dzieci, cytryny sparzam, obieram, pozbawiam albedo, kroję w cienkie plastry, zasypuję cukrem i odstawiam na około godzinę. Zalewam przegotowaną letnią wodą. Dziubię łyżką, żeby wycisnąć z cytryn resztki soku. Schładzam.
W wersji dla dorosłych dodaję jeszcze cienko ściętą cytrynową skórkę (w ilości wg gustu - zwykle z około połowy cytryny).
Lubię też wersję z dodatkiem limonek lub gałązki świeżej mięty - tylko w wersji z miętą lepiej zalać cytryny ciepłą (ale nie gorącą) wodą, aby liście mięty oddały napojowi jak najwięcej aromatu :)
As part of our website we use cookies to provide you with services at the highest level. Using the site without changing the settings for cookies is that they will be included in your terminal device. You can change the settings for cookies at any time. More details in our" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Wkn (2012-05-22 13:20)
Ja od lat robię lemoniadę troszkę inaczej. Jeśli dla dzieci, cytryny sparzam, obieram, pozbawiam albedo, kroję w cienkie plastry, zasypuję cukrem i odstawiam na około godzinę. Zalewam przegotowaną letnią wodą. Dziubię łyżką, żeby wycisnąć z cytryn resztki soku. Schładzam.
W wersji dla dorosłych dodaję jeszcze cienko ściętą cytrynową skórkę (w ilości wg gustu - zwykle z około połowy cytryny).
Lubię też wersję z dodatkiem limonek lub gałązki świeżej mięty - tylko w wersji z miętą lepiej zalać cytryny ciepłą (ale nie gorącą) wodą, aby liście mięty oddały napojowi jak najwięcej aromatu :)